wtorek, 5 lipca 2016
Czy Beata Szydło zrzeknie się immunitetu, aby nie chronić za nim swojej niewiedzy?
Czy Beata Szydło zrzeknie się immunitetu i zachowa się honorowo, aby odpowiedzieć przed sądem za bezpodstawne oskarżenie pisarza Tomasza Piątka?
W kraju się porobiło. Premierem jest Beata Szydło. Przypominam, że Polska należy do Unii Europejskiej.
Szydło twierdzi, że Polska do niej należy od 1992 roku, a może 1993.
I na podstawie takiej (nie)wiedzy premier Szydło (1992, albo 1993) może nie wiedzieć, co to jest brak praworządności w Polsce, o którą czepia się Komisja Europejska.
Ponadto Szydło obraziła pisarza Piątka twierdząc, że w materiale dziennikarskim "wyssał z palca" twarde fakty na temat Antoniego Macierewicza.
Mniej więcej to jest tak, że Szydło zarzuciłaby Adamowi Mickiewiczowi, iż ten nie wie, kiedy odbył się ostatni zajazd na Litwie w "Panu Tadeuszu".
Otóż Mickiewicz jest autorem tego genialnego dzieła, a nie Juliusz Słowacki, tak, jak Tomasz Piątek wie, co napisał, bo sprawdzał twarde dane i fakty, które dostępne są dla wszystkich.
Powtarzam: dostępne dla wszystkich.
Ale u nas rządzi formacja, która postawiła Szydło na fotelu premiera. Wszyscy na świecie zwracają uwagę, że w Polsce nie ma praworządności.
Czy to takie trudne do zrozumienia? A jak się obraża pisarza - Piątka, a nawet Mickiewicza, na szczęście ten ostatni nie żyje - to trzeba wydziergać z siebie trochę honoru i stanąć przed sądem, aby odpowiedzieć, dlaczego go się obraziło. Pisarze to wrażliwy naród.
Ale z powodu Macierewicza, Szydło, jesteśmy pośmiewiskiem w Europie i na świecie. Ile jeszcze?
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ skąd. Przecież mogłaby jeszcze PRZEGRAĆ.
OdpowiedzUsuń