Czyżby społeczeństwo czegoś nie wiedziało? Bo na konferencji prasowej ws. projektu ustawy o Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji nie było Beaty Szydło, a tylko poseł Jarosław Kaczyński i jego ministrowie Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki.
Czyżby poseł Kaczyński był już premierem, a premier Szydło wróciła do roli posła? Hm.
Czy to prawne i konstytucyjne, iż Komisja Weryfikacyjna, a nie sądy mają rozstrzygać o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji?
Przecież taka instytucja - Komisja Weryfikacyjna - jest pozaprawna, bo w istocie to politycy będą rozstrzygać komu się należy, a komu nie.
Każde prawo powinno taki sąd ludowo-polityczny utrącić, a na pewno Trybunał Konstytucyjny. Wszak to bezprawie, pachnie z daleka bezprawiem.
To czysty bolszewizm. Czy już przestajemy być zdziwieni, iż na naszych oczach bezprawnie PiS przyznaje sobie prawa?
A takie uzasadnienie Kaczyński znajduje: "Na Trybunał Konstytucyjny nie zstąpił duch święty". A dlaczego Kaczyński zachorował na bezprawie i bredzenie?
Czy tylko dlatego, że ma niskie IQ? A może cechy charakteru kwalifikują go do osobników amoralnych? Oto kolejny dzień demolowania Polski przez PiS.
Więcej >>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz