Jacek Saryusz-Wolski ma być jednak zgłoszony przez rząd PiS jako kandydat Polski na przewodniczącego Rady Europejskiej.
Tak mówił w "Faktach po faktach" Ryszard Czarnecki: "Saryusz-Wolski będzie kandydatem. Od tej decyzji dzielą nas dni, a może godziny".
Co to znaczy?
Kto zatem zgłosi Donalda Tuska jako kandydata, jeżeli nie uczyni tego Polska?
Czy rację ma Ryszard Petru, który mówi o tych okolicznościach: "Jeżeli mielibyśmy dwóch polskich kandydatów, to znaczy, że żaden z nich nie będzie szefem Rady Europejskiej".
Czy zatem zostanie zgłoszony jeszcze inny kandydat, kandydat z przymusu, bo przywódcy Unii Europejskiej nie chca wojny polsko-polskiej?
To byłaby chryja jedna z większych w naszej historii.
Więcej >>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz