wtorek, 24 maja 2016
PiS wypracowało kompromis ws. Trybunału Konstytucyjnego? Nie wierzę! To byłaby porażka małego człowieka
Jarosław Kaczyński jest wybitnie średnim człowiekiem, a w polityce znaczy - małym. Ten człowiek zdobył władzę, którą będzie umacniał.
W tej chwili decydują się sprawy Trybunału Konstytucyjnego, ale także przyszłości Polski w Unii Europejskiej.
Nasza pozycja została nadszarpnięta i to do tego stopnia, że wypadliśmy z pierwszej ligi.
Do Polski przyjechał Frans Timmermans - wiceszef Komisji Europejskiej - kompromis jest ponoć na wyciągnięcie ręki.
Żaden mały człowiek nie potrafi przyznać się do porażki. Nie wierzę, aby potrafił Kaczyński. Więc ten "kompromis" będzie dopychany kolanem.
Co to znaczy kompromis w prawie i to zapisanym w konstytucji? Czyżby jakieś bezprawie?
Timmermans dogaduje się z Beatą Szydło. A gdzie strona - czyli opozycja - która broniła prawa w Polsce?
Gdzie szef Trybunału Konstytucyjnego?
Jakikolwiek kompromis będzie porażką PiS. Czy Kaczyński jest w stanie przyznać się do porażki? Nie!
Nie jestem optymistą w tej kwestii. PiS u władzy wzmaga tylko czarne myśli, ta partia potrafi tylko tworzyć nieszczęścia.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już nic nie rozumiem. Z wypowiedzi szydło można sądzić, że będzie porozumienie, a cały problem wywołała opozycja. Dziś - niby - pis stoi na straży prawa, a jam mam wrażenie, że uczestniczę w debatach w Tworkach, kiedy to " stronnicy Napoleona, chcą przekonać stronników " papieskich " ! Czy zatem, to co pieprzyła szydło, w piątek - nie miało miejsca? Obraziła Europę, wartości jaką prezentuje. Obraziła logikę i elementarną uczciwość!
OdpowiedzUsuńDziś, wydaje mi się, że Europa też przejęła kłamliwą narrację pis-lamu, a najważniejszy podmiot - Trybunał Konstytucyjny, jakby stał się drugoplanowym.
Stanisław