czwartek, 10 listopada 2016
Duda ciamciaramcia. Macierewicz ukradł mu wojsko, a Zalewska reformuje szkołę na szkółkę niedzielną
Andrzejowi Dudzie strasznie opornie idzie ta "niezlomność". Nie może do niej chłopię się przyzwyczaić.
Dla prawdziwych mężczyzn słowo "tak" znaczy "tak", a "nie" - "nie". A Duda to ciamciaramcia.
Antoni Macierewicz ukradł mu armię Wojska Polskiego, a Duda to przecież zwierzchnik sił zbrojnych.
Jego rzecznik - inny ciamciaramcia - Marek Magierowski pod nosem sepleni ("me, mu, be, ple, ple"), że "trwają uzgodnienia", a tyczy to kwestii nominacji generalskich. Macierewicz wyrzuca niemal wszystkich generałów z armii i mianuje swoich Misiów Misiewiczów.
Macierewicz rozbraja wojsko i robi z niej armię Szwejków.
Inna kwestia to reforma szkolnictwa, coś tam ciamciaramcia Duda powiedział, że się sprzeciwi, ale to tak niewyraźnie, żę boję się, iż na zapowiadanych konsultacjach z minister edukacji Anna Zalewską może dostać w papę jakąś ścierą.
Choć ta Zalewska to jeszcze jedna szczerbata na intelekcie (choć ma nowy garnitur sztucznych zębów wstawiony).
Niedawno liczyłbym na Agatę Dudę - ta ma być obecna na owych konsultacjach, bo jest nauczycielką - ale nie wierzę, aby Duda przeciwstawił się "dobrej zmianie".
Ciamciaramcia coś tam zapowie, ale tupną na niego i chłopię leży i jęczy. To nie prezydent, to surogat, ciamciaramcia, drży przed swoją "niezłomnością".
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz