piątek, 16 czerwca 2017
Czy Piotrowicz za jakiś czas powie, że był wrogiem osobistym Kaczyńskiego?
Pisowski prawnik nr 1 (oczywiście po Kaczyńskim) Stanisław Piotrowicz dał wywiad "Rzeczpospolitej".
Komentować go trudno, bo brednia pogania brednię, brednia siedzi na bredni i jest niczym Himalaje bredni. Acz nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie w PiS. To jest kod genetyczny tej partii.
Piotrowicz był wrogiem PRL-u, dlatego został prokuraorem, aby ścigać opozcyję i dlatego zapisał się do PZPR.
Gdyby Al Capone miał takiego prawnika, to by nie gnił w więzieniu i do dzisiaj kręcił mafią w Chicago.
Jak to zauważyli internauci i ASZdziennik: za jakiś czas (gdy np. PiS się rozpadnie) Piotrowicz powie, że był wrogo nastawiony do PiS, a Jarosław Kaczyński był jego wrogiem nr 1.
Zresztą dobrze byłoby, gdyby Piotrowicz mógł to powiedzieć za rok, albo dwa o PiS.
Zawartością wywiadu z Piotrowiczem jest zdziwiony nawet dziennikarz, który z nim rozmawiał, Jacek Nizinkiewicz, który na Twitterze pyta:
"Czy winy komucha są odpuszczane po wstąpieniu do PiS?"
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz