czwartek, 21 kwietnia 2016
Frasyniuk gotowy z KOD-em iść na barykady. Mamy faktyczny stan wojenny
KOD przejmuje funkcje klasycznej "Solidarności" z lat 1980-81 i stanu wojennego. Nie powinno to dziwić, bo sytuację mamy nadzwyczajną i będzie jeszcze bardziej niezwyczajna.
PiS przyśpiesza, jak zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Przyspiesza z media narodowymi, z obroną terytorialną kraju (bojówkami PiS), z ustawą antyterrorystyczną, która będzie prawnym przyzwoleniem do rozpędzanie demonstracji.
W zanadrzu Kaczyński ma jeszcze kilka niespodzianek. Polska staje się satrapią kaczyzmu.
Władysław Frasyniuk jest gotowy wrócić na barykady, być młodym, być legendą, jak w czasie stanu wojennego.
Opozycja polityczna jest w proszku. Grzegorz Schetyna zaprowadza porządki w partii, czyli dewastuje Platformę wg życzeń prezesa PiS.
Ryszard Petru nabiera doświadczenia. Lewicy nie ma, bo Razem Adriana Zandberga słusznie plecie o sprawiedliwości społecznej, ale to tylko plecenie.
Włączyła się Barbara Nowacka, ale ma zdaje się poważny problem z młodymi z SLD, a partia postkomunistyczna de facto nie istnieje.
Pozostaje KOD i pozostaje pytanie, czy Mateusz Kijowski będzie tak wielki, jak Lech Wałęsa, który rozwalił poprzedni reżim.
Wyhodowaliśmy narośl zrakowaciałą śmietelną dla organizmu Polski, nowotwór o nazwie Kaczyński. Musimy go wyciąć, bo zdechniemy, jako państwo i naród.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz