niedziela, 12 czerwca 2016
Reguła Steca. Także moje przetrącenie
Rafał Stec narzeka na swoją - i innych - psychikę kibica, którą przetrącili mu piłkarze. Diagnoza Steca wskazuje na niewspółmierność, - ba! odwrotność - rozwoju Polski i piłki nożnej.
Polska po odzyskaniu wolności rozwijała się dynamicznie, a piłka nożna wpadła w grajdół.
To walnęło Steca - mnie zresztą też - ale zmienia się. Również w piłce nożnej postanowiliśmy dogonić nowoczesność.
Jeżeli ta zależność Steca jest prawidłowa, można nazwać ją: regułą Steca.
W tej niewspółmieności piłka nożna nam rośnie, świat nasz podziwia, jesteśmy prymusami, a w ogólnym rozwoju, który dotychczas był dynamiczny, wpadliśmy za sprawą PiS - w grajdół.
Coś za coś - tak też można nazwać regułę Steca.
Zatem, co wybieramy?
Lewandowskich, Krychowiaków, Milików, czy Szydłów, Dudów i Kaczyńskich?
Nie chciałbym, aby reguła Steca obowiązywała, choć jestem kibicem z przetrąconą psychiką, nawet niech pozostanę ułomny z tym na zawsze, byle odeszła "dobra zmiana", tj. podła.
Acz stawiam na Lewandowskich w starciu z Irlandią Płn. Takie moje przetrącenie.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz