
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marcin Kędryna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marcin Kędryna. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 22 września 2016
Dudy szwendak, Kędryna. Beztalencie nie potrafi docenić pięknego gestu Agaty Kornhauser-Dudy
Po 1989 roku nie było takiej formacji, która tak potrafiłaby wykręcać kota ogonem, jak to robi PiS. Nie spodziewałem się, że tak potraktują sympatyczny gest Agaty Kornhauser-Dudy w Nowym Jorku.
KOD odnosi się do Dudy tak, jak zasługuje. A nie zasługuje na sympatię, bo jest marionetką. KOD zawsze skanduje: demokracja, konstytucja.
Przypomina Dudzie o powinnościach głowy państwa. A Duda nie wypełnia obowiązków nałożonych na funkcję przez niego sprawowaną.
Jest po prostu duchowym leniem. Wnętrze ma stęchłe, bojaźliwe. I tak potraktowany został Duda w Nowym Jorku.
Ale potrafiła zachować się jego żona Agata, która jest z innej parafii. Jest z krwi i kości Polką, a jej mąż to uniwersalna postać tchórza. Agata Konrhauser przesłała gest całusa do protestujących. Co zresztą zostało zauważone przez KOD-owiczów, Beata Bojar to opisała - i to w pieknych słowach.
Duda należy do narodu Tchórzy. Czujecie? I jak służby prasowe Dudy traktują zajście w Nowym Jorku?
Tak jak grafoman Marcin Kędryna potrafi, który pisze, iż KOD opluł limuzynę prezydencką. Kędryna tak by postąpił.
Cały talent Kędryny - opluty talent. Sam siebie opisał. Klasyczne zachowanie małych ludzi, którym talent został oszczędzony.
Ale dlaczego takie postacie jak Kędryna szwendają się w życiu publicznym? Szwendak.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Posty (Atom)