Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jacek Kurski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jacek Kurski. Pokaż wszystkie posty

sobota, 27 maja 2017

Za Wojciecha Młynarskiego wyleciał z TVP

Reżyser Radosław Kobiałko poinformował, że nie zrobi koncertu poświęconego twórczości Wojciecha Młynarskiego wbrew woli jego rodziny, więc dostał od Jacka Kurskiego kopa w zadek i wyleciał z TVP.

Na taką "kur"wizję, czy też gadzinówkę, mamy płacić abonament? Polacy potrafią i wała pokażą.

wtorek, 20 grudnia 2016

Kurski z młotkiem, aby narkotyzować się nim, waląc po łepetynie. Jacku, w majtkach to nie potencjometr, mogłaby mu powiedzieć kobieta, gdyby takie nic jakaś zechciała


Profesjonalizm dziennikarzy zatrudnionych w mediach narodowych jest żaden. Ciemny lud jeszcze ich propagandę kupuje. Jak długo?

Jacek Kurski dostał zawału umysłu, jakby zjadł za dużo barbituranów, gdy awarii uległo 11 stacji nadawczych ze 137 przesyłających sygnał TVP. Akurat zdarzył się to w czasie orędzie Beaty Szydło.

Był to pretekst, aby je po raz drugi wyemitować następnego dnia i zapowiedzieć, że poleci na skargę do ABW.

Tę indolencję umysłową Kurskiego wykorzystał właściciel internetowego ASZdziennika Rafał Madajczak i wysłał maila do TVP, w którym pisał jako Tomasz z Podkarpacia, iż podczas wypowiedzi pisowców w tego telewizorze wyciszana jest fonia.

Kurski łyknął, "Wiadomości" TVP1 zrobiły z tego newsa.

Ładny profesjonalizm, nawet gnojkom - łykaczom takich walniętych maili - nie chce się sprawdzić wiadomości.

Myślę, że oni nawet nie łykają, tylko uderzają się w łepetyny jakimś młotkiem i bredzą, jak Kurski.

Jak będziecie widzieli Kurskiego, iż gdzieś udaje się z młotkiem i wali się w swój durnowaty łeb, nie plujcie na niego, to jego narkotyk masochistyczny.

Populacja durnów w PiS jest 100/100. Rekord godny Księgi Guinnessa. Myślę sobie tak, że gdy w telewizorze przemawia pisowiec, Kurski grzebie sobie w majtkach, myśląc, że tam znajduje się potencjometr i wychodzi mu jak u impotenta, obgryzguje głupotą.

Takie buraki robią telewizję narodową.

Więcej >>>

piątek, 21 października 2016

PiS zachwaszcza wspólne dobro, tak działa państwo metr sześćdziesiąt w kapeluszu


Nie można oddać PiS-owi pola, nawet gdy tym polem władają. Potrafią tylko zachwaszczać. Pierwsza taka partia rządząca, której wrogiem jest Polska i prawda faktograficzna.

Tak, dla PiS wrogiem jest Polska. Bo Polska to różnorodność, bogactwo. Najgorszym jest, iż niszczone są autorytety i to te niekwestionowane.

Wszak takim jest Lech Wałęsa i Adam Michnik, ten ostatni to najwybitniejszy pisarz polityczny w naszych dziejach.

Lepszość jest wrogiem PiS. W imię Polski "metr sześćdziesiąt w kapeluszu" wszystko niszczą. Tak działa sztanca krasnalów ogrodowych.

Michnik, człowiek koncyliacji, odwagi i umysłu, szczególnie boli ludzi małych bez osiągnięć, a jedynie potrafiących szczuć.

W 70. rocznicę urodzin Michnika emitowano w "Wiadomościach" TVP1 haniebny materiał.

Nie można tego popuścić, trzeba zaskarżać, nawet do ciał, w których PiS ma większość, bo przyjdzie taki dzień, iż ci tchórze narobią w portki, a także nie będą mieli większości i będą musieli się zgodzić z faktami.

Więciej >>>

piątek, 19 sierpnia 2016

Kaczyński dzisiaj nie beknie, ale w przyszłości - niewykluczone


Platforma Obywatelska złożyła doniesienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego, iż istnieje podejrzenie popełnienia przez niego wywierania nielegalnego wpływu i przekroczenia uprawień w sprawie odwołania Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP.

Jak zapisano w uchwale o Radzie Mediów Narodowych ma być to organ niezależny od wływów politycznych. Pisowski paradoks: niezależność polityczna w sytuacji, gdy 3 członków jest posłami PiS.

Mniejsza z tym. W PiS działa inny o wiele ważniejszy paradoks: niezależność od rozumu. Od tego oni wszyscy są niezależni.

Wiedza publicystyczna w kwestii przestępstwa Kaczyńskiego jest wiadoma, dopuścił się przekroczenia prawa.

W kwestiach prawnych sprawa nie jest oczywista. Gdyby śledztwo przeprowadzono skrupulatnie, prezes PiS byłby winny.

Ale mamy PiS u władzy, a Zbigniewa Ziobrę prokuratorem generalnym. Można założyć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, iż śledztwo to będzie zacieranie śladów popełnienia czynów wbrew prawu, niegodnych.

Kaczyński popełnia czyny niegodne wypowiadając się. Ale za słowa nie idzie się siedzieć, ale za wywieranie nacisków wbrew zapisom prawnym, owszem. Kaczyński teraz nie beknie, ale kto wie, co będzie w przyszłości.

Przecież nie zatrą wszystkich śladów, nie zatrą ich w ludziach. Coś mi się widzi, że oliwa, która teraz wypłynie, albo w przyszłości, może zatopić prezesa w jakimś wyroku skazującym.

Kaczyńskiemu przydałby się odpoczynek od kłamstw w jakiejś ciepłej przytulnej celi, aby przemyślał swoje zło.

Więcej >>>

piątek, 12 sierpnia 2016

Czy Kurski jest idiotą? - Adamowicz całkiem zgrabnie zdefiniował tę osobę i przypadłość braku inteligencji. Na tym przykładzie i jako taką


Polacy mają kłopot. I to ogromny. Na podstawie jednego polityka PiS zdefiniowany został problem ogromnej większości osób w tej partii.

Jacek Kurski został nazwany przez prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, "idiotą". Czy wielce się pomylił?

Ależ gdziekolwiek Kurski się odezwie ("zadziamga"), jest to idiotyczne. TVP nie jest do oglądania, bo jest udiotycznie robiona. To nie tylko kwestia braku talentów samego Kurskiego i wypierdków z TV Trwam u TV Republika. Bóg (niebyt) im nie dał, ani natura.

Jeżeli wejdzie w życie ustawa, która zobowiąże Polaków do łożenia podatku na pisowską propagandę, szybko spotka się z obywatelskim odrzuceniem, niesbordynacją, peawnym zaskarżeniem w unstytucjach porządku rozumu i nie zapłaceniem na "idiotów". Do roboty, osiłkowie bezrozumu.

Kurski i tak skończy tam, gdzie kończą "idioci". W "przytułku" dla idiotów o gumowych ścianach i koniecznie bez klamek, aby nie straszył swoją facjatą..

Jego IQ jest na marnym poziomie, w stanach średnich Kononowicza, a przy tym facet jest impotentem kreatywnym. Nie staje na wysokoścu samodzielnego zadania.

Za idiotów typu "Kurski", a przede wszystkim za Kaczyńskiego, wszyscy zapłacimy, my, Polacy. Nierobów dopuściliśmy do decyzyjności, a ci tylko potrafią szabrować dobro wspólnego i jak Kurski, dziamgolić niedorzeczniości.

Adamowicz powiedział to, co Kurskiemu zasłużenie się należy. Ot, co!

Przeprszam! Tego ne powinno się pisać. Ale tzreba. Mus taki. Na pytanie "jak wygląda idiota?" można tylko odpowiedzieć: "jak Kurski".

Więcej >>>

środa, 10 sierpnia 2016

Kaczyńskiego telewizja jednego widza


Telewizja - jeszcze niedawno publiczna - pokazała mszę z okazji miesięcznicy smoleńskiej. Radość na twarzy prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie była przez niego skrywana. Wystąpił w tym cyrku w roli głównego klowna.

Telewizja robiona przez Jacka Kurskiego jest skrojona pod jednego widza - prezesa.

Czekamy teraz na regularne transmisje z walk z bykami, bo to Kaczyński ogląda przed snem.

Kurski walczy o to, aby być swoim następcą na fotelu prezesa TVKacz. Fortelem na fotel.

Potem można spodziewać się, że będzie "Taniec na lodzie z bykami", a może serial historyczny "Kaczyńscy pod Gruwaldem".

A może nawet porno: "Kaczyński i jego trybunałki", bądź "Kaczyński i jego konstytucjonałki".

Nie wiecie, kto to "trybunałki", "konstytucjonałki"? To takie podmioty demokratyczne do gwałcenia. W dzień i w nocy.

Więcej >>>

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

TVP w gnilnym stadium, lecz Kurski nie czuje żenady


Jacek Kurski w wywiadzie dla "wSieci" obnaża się bez żenady, bo wie, że jego sytuacja zależy tylko od jednego człowieka, prezesa PiS.

Tak zachwala swój "obiektywizm": "Kiedy zostawałem prezesem TVP, Nowoczesna remisowała z PiS 27-29, dziś po przywróceniu elementarnego pluralizmu, jest 40-15.

Wysiłkiem "obiektywizmu" Kurskiego PiS zdobyło przewagę nad Nowoczesną. Przestrzega Kurski - pośrednio Czabańskiego:

"Gdyby udało się rozchwiać TVP, poparcie dla obozu zmian spadłoby o kilkanaście procent".

Czyli wara od odsuwania Kurskiego od władzy, bo jego "obiektywizm" to kilkanaście procent dla PiS więcej.

Pogłębiony "obiektywizm" wg Kurskiego: rola mediów publicznych to nie jest dbałość o "rzetelne ukazywanie całej rożnorodności..." (itd.), ale dbałość o wyniki partii rządzącej.

Kurski nie dba o oglądalność TVP, ale o słupki poparcia dla PiS. I tak TVP w półroczu 2016 straciła ogólnie ponad 2 proc., lecz wielki spadek zanotowały serwisy informacyjne. I tak rok do roku straty "Wiadomości" TVP1 wynoszą 10 proc., "Panoramy" TVP2 - 17,5 proc., "Tele Expressu" ponad 25 proc.

Wywiad obnaża Kurskiego, który nie robi ani telewizji publicznej, ani narodowej, ale partyjną, a on sam sprzeniewierza się zapisom ustawy, czyli prawa.

Na polu informacji mamy zakłamanie i bezprawie. Czy kogoś jeszcze dziwi? Dziwić może to, że przechodzimy z tym do porządku, stwierdzając, że PiS to bezprawie i niesprawiedliwość.

Tak psuje się Polskę, która wchodzi w kolejne gnilne stadium.

(dane za: OKO.press)

Więcej >>>

niedziela, 17 lipca 2016

Rynsztok medialny PiS w TVP


Czy nowy "Newsweek" wzburzy reżimowe media, które same siebie nazywają z faszystowska - narodowe?

Niektórzy dali się upodlić, jak Krzysztof Ziemiec, który swoją twarzą firmuje gadzinówkę "Wiadomości" TVP.

Inni skryli się na emigracji wewnętrznej, albo zagłuszają się, uruchomili psychiczne przetrwalniki.

Kaczyński złamał swoich polityków.

Jego ofecer polityczny Jacek Kurski w mediach do niedawna publicznych łamie kręgosłupy tych, którzy w mediach zostali. Acz są spadochorniarze z mediów katolicko-wstecznych, ale nie jest ich za dużo. Nie ma wśród nich profesjonalistów, nie jest ich wystarczająco.

Media narodowe upadają i upadlają.

Sytuacja upadlająca dotyczy przecież nie tylko dziennikarzy, ale operatorów i montażystów. Co z tego, że jest się technicznym, ale ogląda się przecież wytworzony chłam amoralny. Spustoszenie moralne często jest trwalsze niż działanie upadlające. Tak zło PiS odciska się na ludziach.

Zakłamanie i amoralność idzie z góry, z Nowogrodzkiej i spływa w dół na ludzi niewinnych zaistniałej sytuacji. Tak działa syndrom rynsztoku, który fundnął krajowi PiS i rynsztokowy prezes Kaczyński.

Więcej >>>

sobota, 12 marca 2016

PiS-owi się odmawia. Tak jak w TVP Info


PiS u władzy nie przetrwa za długo. Jarosław Kaczyński na każde silniejsze uderzenie w dzwon kościelny może zacząć pytać retorycznie: komu bije dzwon?

Koniec jest mu pisany. Nie wierzę, aby sięgnął po mocne argumenty z arsenału resortów siłowych, bo policja i wojsko odmówią mu posłuszeństwa.

PiS kompromituje Polskę w Europie i na świecie, a w kraju staje się śmieszny, kabaretowy, absurdalny.

Partia Kaczyńskiego otrzymuje odpór na ulicy. Otrzymują już w instytucjach, które zawłaszczyli, które chcieli złamać.

Oto PiS-owi można się przeciwstawić. Można. Dzisiaj udowodnili to dziennikarze TVP Info, którzy nie zgięli karku przed pisowską władzą.

Transmisji z manifestacji KOD-u miało nie być, bo ważniejsze są "wartości chrześcijańskie", tj. konferencja Episkopatu. Znaleźli się tacy, którzy postawili na swoim i transmisja na żywo odbyła się dzięki kobietom. Tego dnia wydawczyniami były Izabela Leśkiewicz i Magdalena Siemiątkowska.

W TVP pisowskiej dzięki temu prawie było normalnie, czyli profesjonalnie. Przykład więc poszedł w eter. Jacek Kurski nie zastąpi wszystkich dziennikarzy, bo aż tylu dyspozycyjnych PiS nie ma na stanie.

Poczekamy, odmawiać też będą dziennikarze o poglądach kaczystowskich, gdy jawnie będą zmuszeni do kłamstw, matactw. To się własnie zaczęło.

A później przeniesie się to na polityków PiS, bo nie każdy w tej partii jest łajdakiem. Któregoś dnia prezes Kaczyński usłyszy dzwon i wypowie mniej więcej: - I ty, Brutusie?

Po paranoi zwykle przychodzi schizofrenia. A prezes nie jest zdrowy na zmysłach i na rozsądku, u niego choroba się rozwija. Musimy mieć w pogotowiu kaftany, aby ów Brutus, albo nawet sam prezes, nie zrobił krzywdy.

W mediach publicznych za tym przykładem, za TVP Info, może wejść w modę: PiS-owi się odmawia.

Więcej >>>

czwartek, 16 lipca 2015

Kurski - poślednia Doda celebry politycznej, kiepsko robi prezesowi


Jacek Kurski znalazł się w niedoczasie. Listy wyborcze tuż, tuż. A on nie wiadomo, do czego należy. Do PiS? Czy do Zjednoczonej Prawicy?

Wsio rawno, czy to pies, czy to bies? Nic innego nie potrafi, tylko obijać się po mediach, jako polityk. Taki zawód: celebryta polityczny.

Doda pokaże kawałek ciała, tyłka, tudzież innej części ciała, w który ostatnio wstrzyknęła silikon, od razu podskakuje jej frekwencja na koncertach. Kurski też musi pokazać swój silikon. Kiedyś stworzył właściwy dla siebie rodzaju "wehrmachtowy". Takie tam prawicowe khaki. I dalej szydełkuje w te desenie, bo prezes PiS domyka listy wyborcze, a Zbyszek może nie wciągnąć Jacka na przysługujące mu pozycje, bo sobie popluli w facjaty na odchodne.

Kurski wysila więc swoje silikony, botoksy. Treści zero, tylko forma właściwa: nienawiść. Najlepiej mu idzie z Tuskiem i Platformą Obywatelską, Prezes nienawidzi konkurencji, celebryta Kurski też szydełkuje w ten deseń.

W wywiadzie dla "Wprost" wydziergał: "Tacy ludzie, jak PO doprowdzili do rozbiorów Polski". Podobno Kurski był dziennikarzem. Pytam, dlaczego nie potrafi mówić, tylko szydełkować tym swoim silikonem, który nie ma niczego wspólnego ze znajomością historii? Ma tak po prezesie? W PiS nieuctwo obowiązkowe?

Doda przy Kurskim to ktoś, która silikon ma tylko tu i wdzie, Kurski nawet szare komórki ma z silikonu. Potrafi tylko na dopingu. Nic treści. Powinien być zdyskwalifikowany ze względu na nieuctwo, które nie może być propagowane, jako wartość. Pustka, humbug. Żałość. Kurski - poślednia Doda - powinien wreszcie być odpowiedzialny za siebie, wziąć się do uczciwej roboty. Są już świeżsi celebryci z lepszym botoksem, silikonem. Lepiej robią prezesowi.

Więcej >>>

czwartek, 26 marca 2015

Kurski produkuje świątki dla dziennikarzy


Świadectwem stanu polskiego dziennikarstwa jest postać Jacka Kurskiego, który poza produkcją świątków "dziadka z Wehrmachtu" nic nie potrafi.

Kurski w czeluściach swojej politycznej egzystencji takim świątkiem, jezusikiem, potrafi zawrócić w głowie mediom.

Ani Kurski nie jest liczącym się politykiem, ani interesującym rozmówcą, a mimo to takimi świątkami "dziadkami" potrafi osiągać cele.

Słynny "dziadek z Wehrmachtu" Donalda Tuska to klasyka. Aktualny dziadek ma się ze SKOK-ów, konkretnie w Wołmina i jest dziadkiem leśnym Piotrem P. Jego lasami były Wojskowe Służby Informacyjne. Kurski dosztukował do dziadka leśnego gajowego Bronisława Komorowskiego.

I runęła cała konstrukcja Platformy Obywatelskiej, która SKOK-ami Biereckiego miała pogrążyć kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudę.

Kolejny raz dziennikarze dali się wkręcić Kurskiemu. A może to nie w pełni dziennikarze? Bo kto zaprasza do studia i przed kamery Kurskiego?

Może profesjonalizm tych żurnalistów powinien inaczej zostać rozliczony? Wszak dali się nabrać na cepeliadę polityczną Kurskiego, który bez pardonu sprzedaje im świątki dziadków.

Kurski najnowszego dziadka leśnego, jezusika, wyprodukował, aby wkręcić się w łaski prezesa Kaczyńskiego. Czy zostanie pełnoprawnym członkiem list wyborczych PiS? - zobaczymy.

Ale dziennikarze nie kandydują z list Kaczyńskiego, więc dlaczego dają się nabrać Kurskiemu? Dlatego, że taki jest stan dziennikarstwa polskiego. Biją pokłony owym świątkom. Zabobonny naród.

Więcej >>>

sobota, 8 listopada 2014

Hofmana (PiS, zawieszony) czeka jesień średniowiecza


Jarosław Kaczyński lubi dotrzymywać słowa. Zbyt samodzielnych wybija z partii. Wybił niezastąpionego Ludwika Dorna, tego z powodu zagrożenia intelektualnego. Dorn sprawiał wrażenie inteligentniejszego. Po wybiciu z PiS Dorn ma kłopoty z wybiciem się na samodzielność, stara się wbić w PO. Może jak Palikot powinien powiedzieć, że gdyby wiedział, że Ewa Kopacz będzie premierem, nie należałby do Kaczyńskiego.

Prezes wybił z PiS Polska Jest Najważniejsza, część wróciła w postaci implantu Polska Razem Jarosława Gowina.

Co się stanie z trójką z "patologicznych rodzin" (żony pijaczki), Adamem Hofmanem, Mariuszem Kamińskim i Adamem Rogackim? Może pójdą śladami Przemysława Wiplera, ten został z 1,4 promilami przyjęty do Kongresu Nowej Prawicy.

Jakimś rozwiązaniem dla Hofmana, najzdolniejszego z trójki zawieszonych, a wkrótce relegowanych, jest podpowiedź Jacka Kurskiego, ten też nie wie, gdzie jest, bo nie w Solidarnej Polsce Zbigniewa Ziobry.

Kurski stawia na bukmacherkę. Tomasz Adamek mierzy się z Arturem Szpilką. Były europoseł w opiniotwórczym "Super Expressie" powiedział: "Jeśli Adamek przegra, to przez Zbigniewa Ziobrę. To był jego wielki błąd, że wystawił boksera do polityki".

Można się domyślać, na kogo postawił Kurski. Po wygranej Adamka, bokser może dać dyla, jak Bruce Willis w "Pulp Fiction". A potem "jesień średniowiecza". Nie chcę wybiegać dalej.

Do wyborów parlamentarnych został takiemu Hofmanowi rok, będzie poza PiS, bez szmalu. Chyba, że na tych wyprawach poselskich wystarczająco zarobił. Albo droga Wiplera - dać się pobić po pijanemu policjantce - albo bukmacherka, albo jesień średniowiecza.

Więcej >>>

czwartek, 7 lutego 2013

Kurski i Putin - podobieństwa i różnice







Zgadzam się z całej rozciągłości z Tomaszem Skupieńskim - ba! z całą rozciągliwością majtek, bo rzecz dotyczy romansu - iż nie ma zbytniej różnicy między Jackiem Kurskim i Putinem.

No - jest! Poprawiam się! Kurski nie może, Putin może. Kurski nie może zamknąć "Nie" Jerzego Urbana, a Putin może zamknąć wszystkie media w Rosji, bo mu akurat spodnie opadły. A dlaczego mu galoty spadły? Bo może.




sobota, 27 października 2012

Kurs na Smoleńsk Kurskiego





Czyżby Jacek Kurski przymierzał się do powrotu do PiS?

Do tej pory Solidarna Polska wstrzemięźliwie się wypowiadała o Smoleńsku, nie wchodzą w buty PiS.

Kurski nawet Smoleńskiem zaczął straszyć: Będą wyroki, włącznie z więzieniami, za Smoleńsk.

Katalog przewin Donalda Tuska (nie pada jego nazwisko, bo Kurski to typowy tchórz) rozszerza nie tylko o samą katastrofę smoleńską i zamianę ciał ofiar, ale za grę z Putinem przed katastrofą.

O grze mówiąc Kurski, nie ma na myśli gry w piłką nożną.

I tak plotą po mediach (akurat sobota, nie ma o czym i z kim gadać w kanałach informacyjnych) politycy pokroju Kurskiego.

Kurski mógł wziąć kurs na Smoleńsk, kurs na PiS.