sobota, 12 marca 2016

PiS-owi się odmawia. Tak jak w TVP Info


PiS u władzy nie przetrwa za długo. Jarosław Kaczyński na każde silniejsze uderzenie w dzwon kościelny może zacząć pytać retorycznie: komu bije dzwon?

Koniec jest mu pisany. Nie wierzę, aby sięgnął po mocne argumenty z arsenału resortów siłowych, bo policja i wojsko odmówią mu posłuszeństwa.

PiS kompromituje Polskę w Europie i na świecie, a w kraju staje się śmieszny, kabaretowy, absurdalny.

Partia Kaczyńskiego otrzymuje odpór na ulicy. Otrzymują już w instytucjach, które zawłaszczyli, które chcieli złamać.

Oto PiS-owi można się przeciwstawić. Można. Dzisiaj udowodnili to dziennikarze TVP Info, którzy nie zgięli karku przed pisowską władzą.

Transmisji z manifestacji KOD-u miało nie być, bo ważniejsze są "wartości chrześcijańskie", tj. konferencja Episkopatu. Znaleźli się tacy, którzy postawili na swoim i transmisja na żywo odbyła się dzięki kobietom. Tego dnia wydawczyniami były Izabela Leśkiewicz i Magdalena Siemiątkowska.

W TVP pisowskiej dzięki temu prawie było normalnie, czyli profesjonalnie. Przykład więc poszedł w eter. Jacek Kurski nie zastąpi wszystkich dziennikarzy, bo aż tylu dyspozycyjnych PiS nie ma na stanie.

Poczekamy, odmawiać też będą dziennikarze o poglądach kaczystowskich, gdy jawnie będą zmuszeni do kłamstw, matactw. To się własnie zaczęło.

A później przeniesie się to na polityków PiS, bo nie każdy w tej partii jest łajdakiem. Któregoś dnia prezes Kaczyński usłyszy dzwon i wypowie mniej więcej: - I ty, Brutusie?

Po paranoi zwykle przychodzi schizofrenia. A prezes nie jest zdrowy na zmysłach i na rozsądku, u niego choroba się rozwija. Musimy mieć w pogotowiu kaftany, aby ów Brutus, albo nawet sam prezes, nie zrobił krzywdy.

W mediach publicznych za tym przykładem, za TVP Info, może wejść w modę: PiS-owi się odmawia.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz