poniedziałek, 14 marca 2016

PiS to ma szczęście. Komisja Wenecka znowu zajmie się dobrą zmianą - tym razem ustawą inwigilacyjną


Jak tak dalej pójdzie, rząd pisowski zdecyduje się na otworzenie Ambasady przy Komisji Weneckiej. A dlaczego by nie? PiS jest absurdem, jeszcze jeden absurd, wszak Polska nie za wiele straci. A są też korzyści dla PiS. Choćby synekura dla świetnie rozwijającego się nepotyzmu i kolesiostwa. Waszczykowski wszak posiada rodzinę i przyjaciół.

A ile przyjemności dla takiego ambasadora. Pobliskie Lido, na które zjeżdża śmietanka włoska i światowa, w tym artyści. Waszczykowski może stracić szefostwo dyplomacji, więc ta synekura mogłaby być dla niego, jest otrzaskany z gromami, jakie wydaje w swych opiniach Komisja Wenecka.

Waszczykowski, jako odgromnik, piorunochron! Tym argumentem może przekonać prezesa Kaczyńskiego.

Komisja Wenecka w czerwcu zajmie się ustawą inwigilacyjną, będzie więc mogła się babrać w pisizmach, które uderzają w prywatność Polaków, robią z nas obiekt zagrażający porządkowi. Ziobro może z nas zrobić terrorystę, a może nawet jakiegoś Araba.

Jeszcze inne ustawy będą zaskarżone do Komisji Weneckiej, więc Beata Szydło, jak najprędzej winna wyasygnować szmal na siedzibę polskiego przedstawicielstwa w Wenecji, podpowiadam: Lido.

Blady na umyśle Waszczykowski może nabrać opalenizny i kolorów na plażach Lido. No i fajna pociecha, którą Waszczykowski i politycy PiS mogą wyartykułować na koniec: opinia Komisji nie jest wiążąca rząd polski, ani sejm, ani nawet Dudę, który w nocy nie musi unieważniać swojej parafy.

PiS ma zabawę na cztery fajerki. Tę opinię Komisji Weneckiej o inwigilacji Szydło odeśle do sejmu, a Marek Kuchciński powoła zespół parlamentarny do badania opinii.

Polska pod rządami PiS jest pępkiem świata, a nawet prezesa, który z tego powodu może dostać wzdęcia brzucha, bo wzdęcie ego już ma od dawna, a może od zawsze.

I nie ustępować - PiS-ie wszystkich Polaków - Trybunałowi Konstytucyjnemu, bo Komisja Wenecka nie miałaby roboty, gdyż polski Trybunał zbadałby ustawę o inwigilacji i stwierdził, że jest niezgodna z konstytucją.

Och, trzeba byłoby ją publikować. Jeszcze jedno. A może minister Jan Szyszko z tego powodu wycina Puszczę Białowieską, na papier do publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego?

Gdyby z absurdów PiS  budowano piramidy, to już dawno w Polsce byłby Egipt, a tak tylko mamy plagu egispkie. Z dwoja - piramid i plag - wybieram piramidy absurdu. Jest wesoło i na manifestacjach KOD-u jest z czego się pośmiać. Taka to dobra zmiana.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz