PiS ma plan przefasonowania Polski. Już w tej chwili Polska ma oblicze prezesa plującego na Polaków "gorszego sortu" i na zewnątrz - na Niemców, a tak naprawdę chodzi o Brukselę.
PiS ma plany zawłaszczenia Polski, zdegradowania do ligi środowoeuropejskiego banana. Nie może być inaczej, kiedy na czele stoi tak wyalienowany polityk, jak prezes Jarosław Kaczyński, a jego egzekutywą jest Joachim Brudziński, mentalnie kwalifikujący się na kierownika rzeźni.
Gdy PiS zdezawuuje Polskę, gdy zniszczy demokrację, zdemoluje społeczeństwo obywatelskie, w związku z tym słupki sondażowe spadną na twarz, weźmie się za propagowanie "alternatyw", tzw. kongresów programowych w terenie.
Owe "alternatywy" nie gromadziły nikogo ciekawego, lecz dawały asumpt do wciskania kitu, iż PiS prowadzi debaty, rozważa jakieś możliwości.
Zdaje się, że jedyną alternatywą dla Polaków z aspiracjami pozostanie być uchodźcą, nie da się żyć w państwie, w którym rządzi Kaczyński i jego rzeźnik Brudziński. A marionetki Beata Szydło i Andrzej Duda na przestrzeni kilku zdań udzielonych wywiadów potrafią wielokrotnie wykopyrtnąć logicznie.
Jak niezdolnych mamy polityków - pisowska selekcja negatywna - jest Marek Migalski, który prowadzi blog na portaliku 300polityka.pl. Tyle lat być w polityce, tyle zarobić i nie wziąć się za siebie, aby choć trochę poszerzyć wąziutkie horyzonty (w tym językowe), to tylko polscy "politycy" potrafią.
Rok 2015 jest jedną z najgorszych dat w historii kraju po 1989 roku, to cofka do PRL-u. To nie tylko Bareja, to przede wszystkim bajer. Bajerowszczyzna PiS.
Więcej >>>

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marek Migalski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marek Migalski. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 27 grudnia 2015
czwartek, 20 marca 2014
Gowina Wersal, czy wersalka?
Jarosław Gowin pozyskał do startu z listy wyborczej Polski Razem do Parlamentu Europejskiego dawną szychę z Samoobrony, Krzysztofa Filipka. Tym samym obwieszczając, że w Brukseli Wersalu nie będzie. Na Twitterze tłumaczy, że to dobry kandydat, bo "przynajmniej nie roi się u nas od ex-PZPR, jak w PiS i PO.
Przynajmniej mamy wiedzę, czym Polska Razem różni się od innych partii. Nie jest do tego przekonany Marek Migalski, który jest zastępcą Gowina w Polsce Razem. Na tymże Twitterze zakomunikował: "Może Filipek zostanie liderem tej partii na Śląsku? Zapraszam. Zrobię mu miejsce".
Migalski myślał o Wersalu. Błąd. Filipek to barwna postać. Niczego się nie boi, mimo iż ma tylko wykształcenie zawodowe, ale za to jakie CV. Migalski powinien docenić, a nie od razu sieje zamęt w nowym podmiocie politycznym.
Filipek był przecież sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera. Czy Migalski może się pochwalić takim wysokim stanowiskiem, oprócz zapewnienia byłego premiera, że może zostać nawet prezydentem RP. Podkulić ogon, wpuścić Filipka na szefowanie na Śląsku, oddać mu "jedynkę" na liście wyborczej do PE - i poczekać do wyborów prezydenckich.
Migalski książki pisze, a Filipek mówi i to się zapamiętuje. W każdym razie ja pamiętam, jak w głośnej seksaferze oskarżała go ekspertka Samoobrony, a Filipek jak doktor kilku profesji odpalił: "gdybym znalazł się na bezludnej wyspie, to wolałbym, aby rasa ludzka wyginęła".
Wersalu nie będzie. Plusem Filipka, który mógłby uwzględnić Migalski, jest to, że wyszedł z Samoobrony i utworzył, jak Gowin po odejściu z PO, Partię Regionów (na Boga, to nie ta partia od Janukowycza, to nasza, swojska). I to z kim utworzył? Z Danutą Hojarską - dawną gwiazdą z Wiejskiej.
Jak wyglądają parytety w Polsce Razem? Kto oprócz prof. Krystyny Iglickiej-Okólskiej jest w partii Gowina? Hojarska mogłaby poprawić parytet, tym bardziej, że jest obstukana w posłowaniu.
Migalski powinien trzymać kciuki za powodzenie Polski Razem, a nie rozbijać jedności. Gowin buduje partię oddolnie, a tam na dole nie ma Wersalu, najwyżej wersalka, na której może Filipek "wolałby, aby rasa ludzka wyginęła". Łatwo się nie podda.
Nie będzie Wersalu, za to będzie wersalka.
Więcej >>>
Przynajmniej mamy wiedzę, czym Polska Razem różni się od innych partii. Nie jest do tego przekonany Marek Migalski, który jest zastępcą Gowina w Polsce Razem. Na tymże Twitterze zakomunikował: "Może Filipek zostanie liderem tej partii na Śląsku? Zapraszam. Zrobię mu miejsce".
Migalski myślał o Wersalu. Błąd. Filipek to barwna postać. Niczego się nie boi, mimo iż ma tylko wykształcenie zawodowe, ale za to jakie CV. Migalski powinien docenić, a nie od razu sieje zamęt w nowym podmiocie politycznym.
Filipek był przecież sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera. Czy Migalski może się pochwalić takim wysokim stanowiskiem, oprócz zapewnienia byłego premiera, że może zostać nawet prezydentem RP. Podkulić ogon, wpuścić Filipka na szefowanie na Śląsku, oddać mu "jedynkę" na liście wyborczej do PE - i poczekać do wyborów prezydenckich.
Migalski książki pisze, a Filipek mówi i to się zapamiętuje. W każdym razie ja pamiętam, jak w głośnej seksaferze oskarżała go ekspertka Samoobrony, a Filipek jak doktor kilku profesji odpalił: "gdybym znalazł się na bezludnej wyspie, to wolałbym, aby rasa ludzka wyginęła".
Wersalu nie będzie. Plusem Filipka, który mógłby uwzględnić Migalski, jest to, że wyszedł z Samoobrony i utworzył, jak Gowin po odejściu z PO, Partię Regionów (na Boga, to nie ta partia od Janukowycza, to nasza, swojska). I to z kim utworzył? Z Danutą Hojarską - dawną gwiazdą z Wiejskiej.
Jak wyglądają parytety w Polsce Razem? Kto oprócz prof. Krystyny Iglickiej-Okólskiej jest w partii Gowina? Hojarska mogłaby poprawić parytet, tym bardziej, że jest obstukana w posłowaniu.
Migalski powinien trzymać kciuki za powodzenie Polski Razem, a nie rozbijać jedności. Gowin buduje partię oddolnie, a tam na dole nie ma Wersalu, najwyżej wersalka, na której może Filipek "wolałby, aby rasa ludzka wyginęła". Łatwo się nie podda.
Nie będzie Wersalu, za to będzie wersalka.
Więcej >>>
sobota, 8 września 2012
Kaczyński, Migalski, odkurzacz i kit
Marek Migalski na swoim blogu nazywa Kaczyńskiego akwizytorem, który wciska odkurzacz.
Ot, symbolika, jak symbolika. Zaś Migalski stary kit sprzedaje jako klej. Nie wierzę w tego rodzaju procesy chemiczne w jego szarych komórkach. Kitować to my, nie nas.
piątek, 7 września 2012
Migalski: Cmentarna hiena roku dla "w potylicę"
Marek Migalski przyznał prywatną cmentarną hienę roku dla portalu wPolityce braci Karnowskich.
Za pisanie o Smoleńsku, a ostatnio o Józefie Szaniawskim słusznie im się należy. Redaktorom tego wielce zasłużonego portalu kałamarz służy do wylewania atramentu - niczym obiaty - na groby, przypominając czytelnikom, że to "wina Tuska".
Migalski nie ma już na blogu statusu latającego ornitologa, a widza i uczestnika, jak politologowi przystało, acz rezydującego w Brukseli.
Redaktorom "w potylicę" przypisuje cechy wybitności: paranoję, albo skrajny cynizm. Rozważa nieoględny dylemat dotyczący piszącego o Szaniawskim: czy mamy do czynienia z wariatem, czy gnojem?
Migalski ostatecznie tekst o Szaniawskim nazywa "syfem". O tym zjawisku normalności prawicowej pisałem przy tej śmierci - Karnowscy, czyli szczyt podłości prawicowej.
piątek, 24 sierpnia 2012
Migalski i narkotyki
Marek Migalski jest przeciw depenalizacji narkotyków, bo sam je brał. Brał na studiach. Z jego opowieści wynika, iż te twarde, które brał to amfetamina.
Sam zaprzestał, ale jego koledzy nie. Kilku zeszło. Opowieść, jak opowieść. Wolę od dywagacji politycznych - bo narkotyki zrobiły się polityczne, gdy politycy donoszą do prokuratury na innych (agent Tomek z PiS doniósł na Dołeckiego).
Jeżeli nauka twierdzi, że marycha jest mniej szkodliwa od papierosów, politycy winni wsadzić twarz w kubeł. Sporo ma też w tej kwestii do powiedzenia psychologia uzależnień. Jak marihuana wydobywa na wierzch nasze uzależnienia? Czy jest tak samo, jak z alkoholem?
Pytań jest sporo. Nie powinni na nie odpowiadać politycy, bo to nie jest sprawa polityczna, a egzystencjalna.
Niemniej podoba mi się postawa Migalskiego. Przyznał się. To przy tchórzostwie innych polityków, wartość spora.
Subskrybuj:
Posty (Atom)