
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Agnieszka Kublik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Agnieszka Kublik. Pokaż wszystkie posty
środa, 30 listopada 2016
Macierewicz i jego zło. WAT nie odpowiada na racjonalne pytania postawione przez Agnieszkę Kublik
Cieszmy się, że jest ktoś taki, jak dr Maciej Lasek, który daje odpór bredniom smoleńskim. Jaki to musi powodować dyskomfort u Antoniego Macierewicza i jego amoralnych tzw. ekspertów.
To spowodowało, iż profesorowie "smoleńscy" plus wiceminister obrony narodowej Wojciech Fałkowski, wystąpili do Wojskowej Akademii Technicznej o odebranie stopnia naukowego dr. Laskowi.
Jakiej marnej trzeba być konduity moralnej, aby tak pomyśleć, a co dopiero postąpić. Macierewiczowi się nie dziwię, on przekroczył wszelkie granica zła. Jest tego zła ucieleśnieniem w polskiej polityce i przestrzeni publicznej.
Jeżeli Polak przeciętny jest empatyczny i ma szacunek do rozumu, to w stosunku do takiego Polaka Macierewicz jest kolokwialnym Kacapem bądź Szkopem.
Sylwetkę Macierewicza można uchwycić w rysunku piktogramu i produkować jako znaczek metalowy na klapę z napisem: "Wróg Polski". Takie macierewicze będą schodzić jak ciepłe bułeczki. Biznes gwarantowany, każdy bank da pożyczkę na produkcję, byle przedstawić wiarygodny biznesplan.
Agnieszka Kublik postawiła cztery zasadnicze pytania Wojskowej Akademii Technicznej, aby poznać naturę zła, które chciało odebrać tytuł dr. Laskowi.
Jak to możliwe, że taki wniosek o pozbawienie tytułu był rozpatrywany? Jakie jest uzasadnienie wnioskodawców? Dlaczego wniosek złożony niezgodnie z prawem był rozpatrywany? Czy do wniosku profesorów smoleńskich dopisał się w piśmie przewodnim wiceminister Fałkowski, a tym samym Macierewicz?
Oczywiście władze uczelni nie odpowiedziały. Bo zło nie odpowiada, zło syczy, szczeka, gryzie, pluje. Taka jest jego natura. I to dzień w dzień robi Macierewicz, wcielone zło. W nocy zło to samo robi, bo nie śpi, ale my tego nie słyszymy, bo śpimy, od zła odpoczywamy.
Więcej >>>
niedziela, 3 stycznia 2016
Pawłowicz to metr z Sevres PiS
Krystyna Pawłowicz to metr z Sevres PiS. Dotyczy to jej zachowań, przekonań, profesjonalizmu i znajomości języka polskiego.
Ten poseł PiS jest "sensowniejszy" od Jarosława Kaczyńskiego, który swój brak niewiedzy zasłania słowami ze słownika wyrazów obcych.
Pojęcia wykraczające poza zasób językowy tabloidu są prezesowi PiS - obce.
I taka swojska partia rządzi. "Swojska" ze wszystkimi możliwymi odbiorami jej przez receptoru zapachu, wzroku, słuchu, etc.
Pawłowicz (za nią Kaczyński) są na wskroś polscy. Niedokształceni -wziąść, nie używający spacji w piśmie i mowie. Polscy - to tylko ja, bo już sąsiad i inny może być szkopem, albo ruskim, a może nawet masonem i homoseksualistą. Niedojrzali - nikt sensowny z nimi nie zwiąże się w małżeństwie i nie przystąpi do wspólnej partii.
Kaczyński wpadł na genialny - dosłownie - pomysł, aby dotrzeć do takich, jak on. Prezes PiS nie jest żadnym inteligentem z Żoliborza, a Pawłowicz nie jest szanowanym profesorem prawa.
To swojskie byty ludzkie, polskie. Bez wiedzy, bez znajomości jezyka polskiego, dyskutujący tylko na poziomie, ja mam rację, a ty masz ode mnie plunięcie.
Agnieszka Kublik jest zdziwiona, że na posła PiS Pawłowicz głosowało 18 070 wyborców. A ja nie jestem zdziwiony, że na PiS oddało 19,2% swojskiego narodu.
To znaczy, że w Polsce ubywa metra z Sevres PiS. Polska staje się mniej swojska, a bardziej interesująca, cywilizowana, bo 80,8% Polek i Polaków może nie chcieć być z metra ciętych, jak ci z PiS.
Więcej >>>
piątek, 8 lutego 2013
Kwaśniewski wraca - i co?
Ludzie! Ludziska! I kto tam jeszcze! Kwaśniewski wraca!
Tak jest. Agnieszka Kublik w "Wyborczej" komunikuje, iż szczyt lewicy odbędzie się 22 lutego. Wówczas były prezydent ma ogłosić powrót do polityki.
Aleksander Kwaśniewski wraca ze względu na "rację stanu". A jaka to racja? Pewnie Palikot stawia kolację, niemniej racja brzmi: powstrzymać PiS w powrocie do władzy.
Pomijam wszelkie aspekty racjonalności politycznej (o tym napiszę, ale na innym portalu), dlaczego Janusz Palikot (którego cenię, on mnie też, bo znamy się, jak łyse konie) popełnia tyle błędów; ostatnio z Wandą Nowicką i Anna Grodzką? Czyżby stał się zakładnikiem takich przeciętnych posłów,jak Ryfiński i Rozenek?
Hę, hę?
Oto cała publikacja Kublik (żeby nie było na mnie):
Za dwa tygodnie spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z Januszem Palikotem i Markiem Siwcem. To może być najważniejsze wydarzenie lewicy od lat.
Jak się dowiadujemy, Kwaśniewski ma ogłosić, że wraca do polityki, kierowany racją stanu, którą jest zablokowanie powrotu PiS do władzy. Plan jest taki, by to Kwaśniewski firmował lewicową listę wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Mają na niej być politycy i z Ruchu Palikota, i z SLD.
Problemem jest upór Leszka Millera, który nie chce współpracy ani z Kwaśniewskim, ani z Palikotem i już zapowiedział, że do europejskich wyborów Sojusz pójdzie sam.
Problemem jest upór Leszka Millera, który nie chce współpracy ani z Kwaśniewskim, ani z Palikotem i już zapowiedział, że do europejskich wyborów Sojusz pójdzie sam.
Źródło: Wyborcza.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)