Marek Migalski na swoim blogu nazywa
Kaczyńskiego akwizytorem, który wciska odkurzacz.
Ot, symbolika, jak symbolika. Zaś Migalski stary kit sprzedaje jako klej. Nie wierzę w tego rodzaju procesy chemiczne w jego szarych komórkach. Kitować to my, nie nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz