sobota, 22 września 2012
Sobecka: pieszczoszka PiS i inni interpelujący
Większość posłów to bezużyteczne osoby w Sejmie. Aby wykazać się przed wyborcami, interpelują.
W większości tych zapytań to zawracanie głowy rządzącym, a jakiś urzędnik musi wszak odpowiedzieć. Interpeluje niemal tylko opozycja, bo lubi przeszkadzać. To inna forma buczenia.
Tylko przez rok posłowie złożyli 9300 interpelacji, tyle ile przez całą poprzednią kadencję. Najwięcej zapytań złożyła Anna Sobecka, pieszczoszka o. Rydzyka i PiS. Lideruje z wynikiem 352 interpelacje, a w zanadrzu ma następnych 170. Gros z nich dotyczy - wiadomo - TV Trwam.
Najbardziej podoba mi się interpelacja posła Łukasza Borowiaka, który zapytał minister Joannę Muchę, czy w Mistrzostwach Polski Cheeleaders można stworzyć kategorię wiekową 50+. Postulat motywował tym, że cheerleading to stary sport. Poseł nie chciał się przyznać do orientacji gerontologicznej, więc tłumaczył się, że koleżanka go o to prosiła.
Czekam aż któryś poseł PiS zapyta ministra Arłukowicza, czy prawdą jest, że kiedyś dzieci przynosił bocian i zostawiał w kapuście, a dzisiaj bociany wyginęły i trzeba zastępować je metodą in vitro.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz