poniedziałek, 24 września 2012

Tusk w trudnej sytuacji: gry parlamentarne


Sytuacja Donalda Tuska nie jest do pozazdroszczenia. Koalicja PO-PSL trzyma się na włosku kilku posłów w głosowaniach sejmowych. We własnych szeregach premier ma frakcję gowinistów, którzy pokazali siłę przy głosowaniu ws. becikowego. Rząd przegrał z kretesem. Poseł PO Jacek Żalek głosował jak opozycja, nie ukrywał zresztą tego i nie musi się obawiać kary wykluczenia. Podobnie ta frakcja konserwatywna zachowa się przy głosowaniu umowy o związkach partnerskich.

Czy Jarosław Gowin odejdzie z urzędu ministra sprawiedliwości za swój "wyczyn" z literą prawa, którą ma w nosie? Jacek Żakowski uważa, że honorowo powinien podać się do dymisji. Nawet gdyby Tusk go zdymisjonował, musiałby zastąpić kimś z frakcji gowinistów, którzy są kokietowani przez prawicę, zarówno PiS i Solidarną Polskę.

Jeżeli pojawi się Brutus, to tylko w tych szeregach. Cios może być zadany w szczególnie krytycznym momencie, a tej jesieni będzie ich kilka.

Koalicjant PSL symuluje groźbę odejścia. Gdzie miałyby odejść setki i tysiące działaczy partii chłopskiej z synekur, na których obsadzeni są oni i ich rodziny. Czyszczenia z nepotyzmu w spółkach państwowych i samorządowych nie przeprowadzi sam Tusk, ani jego politycy. Zresztą to zadanie na dłuższą metę, niż kadencja.

Akces do zastąpienia koalicjanta zgłosił Ruch Palikota. Partia Janusza Palikota zmienia wizerunek, rezygnuje z polityki happeningowej, posłowie dostali działki do zagospodarowania, a Palikot ma zająć się polityką zagraniczną, ogłosił: "Realną zmianę!"

Palikot powtórzył za Tuskiem "suwak" na listach wyborczych: kobiety i mężczyźni biorą fifty-fifty. Przedsiębiorczością i pośrednio bezrobociem ma zająć się kongres małych i średnich przedsiębiorców. Polityką mieszkaniową - zespół parlamentarny "Społeczeństwo Fair" Anny Grodzkiej, który zorganizuje na ten temat debatę.

Palikot wybiera się z wizytami do różnych krajów, to ma być jego działka. Na nowo zdefiniować stosunki z Rosją, Ukrainą, Białorusią i Niemcami.

Ruch Palikota dla Tuska to wyjście awaryjne, premier będzie w dalszym ciągu klecił w ramach tego, co ma na stanie posiadania, z własnymi konserwatystami i koalicjantem PSL. Sondaże jednak lecą w dół, szczególnie jego, bo PO nadal zachowuje bezpieczną przewagę nad PiS.

Zobaczymy, jaki ten tydzień będzie dla PiS, wydaje się być kluczowy, zdefiniują się jeszcze raz jako opozycja. Dwa ważne wydarzenia dla Kaczyńskiego: debata ekonomiczna i marsz "Obudź się Polsko". One pokażą siłę PiS.

Mariaż PO z Palikotem wydaje się być bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak za jaką cenę? I czy byłaby to wystarczająca siła sejmowa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz