czwartek, 20 września 2012

Zimna wojna religijna


Anna Wittenberg z portalu naTemat analizuje zimną wojnę religijną, której jesteśmy w kraju świadkami. Obszerny temat, który u nas jest widziany w mediach tylko politycznie. Dużo bardziej bolesny jest społecznie. Czy istotnie katolik staje się wykluczonym. Wittenberg nie zajmuje stanowisko, bo jest to materiał dziennikarski, ale dobierając wypowiedzi ma się wrażenie, że stwierdza, iż w młodym pokoleniu środowiskowe przyznanie się do wiary, czyni pariasem.

Czy stanie się tak z katolikami, jak z gejami i Żydami, iż trzeba będzie stawać w ich obronie? Politycznie wygląda to w tej chwili, że katolicy są silni. Ale polityka nie jest obecna w kawiarniach, na ulicach, podwórkach, w zakładach pracy. Tam jest jeden i drugi człowiek, przełożony i ścieżki awansu.

Tym tematem winni się zająć socjologowie, a później pedagodzy społeczni, dydaktycy, bo nie politycy. W którymś momencie może być za późno. Kościół sam skazuje siebie na klęskę, ale nie chodzi o Kościół, ale o wiernych. Czy będzie tak, że będziemy stawać w ich obronie, jak gejów i Żydów?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz