poniedziałek, 12 maja 2014

System Tuska - nowa retoryka Kaczyńskiego


Kampania wyborcza PiS do Parlamentu Europejskiego jest robiona tylko przez jednego polityka, Jarosława Kaczyńskiego. Jeździ po kraju, aby wspierać swoich ludzi, lecz nawet nie dowiemy się kogo z pisowców promował na Śląsku, w Gdańsku, czy dzisiaj w poniedziałek w Garwolinie.

Europa go nie interesuje, ale jej pieniądze, bo Kaczyński kandyduje na zupełnie inne stanowisko. Jeździ nie po to, aby opowiadać, za jaką Europą opowiada się PiS, ale jeździ z branżami i nową retoryką. Na Śląsku był z górnictwem, w Gdańsku z przemysłem stoczniowym, w Garwolinie ze służbą zdrowia.

Zarówno tam, jak i w Garwolinie padły te same słowa w stosunku do górnictwa, stoczni, szpitali. W nowej retoryce Kaczyńskiego "wina Tuska" została zamieniona na "system Tuska". Wina jest słabym określeniem i przylepiło się raczej do katastrofy smoleńskiej. "System Tuska" ma dotyczyć skali całego kraju, całych branż.

W Garwolinie wyraźnie zostały określone mechanizmy "systemu Tuska", które opiera się na oszustwie. Kolejne centralne słowo w nowej retoryce prezesa, do którego dodaje się wzmacniacze przymiotnikowe: gigantyczne, niesłychane, itd.

W systemie Tuska wszystko jest przeliczane na pieniądze (komercjalizacja, prywatyzacja), człowiek się nie liczy, pacjent jest tylko cyferką, a lekarz księgowym.

W systemie Tuska, który opiera się na oszustwie, nie są dotrzymywane zobowiązania, a obywatele, pacjenci niepoważnie są traktowani.

Kaczyński chciał zwrócić na ten aspekt autorowi systemu Tuska, czyli samemu Tuskowi, ale ten zaproszony na debatę o służbie zdrowia "stchórzył".

Tak wygląda eurokampania PiS robiona praktycznie przez jednego człowieka, który chce wywrócić "system Tuska"  w całym kraju, we wszystkich branżach. Ta nowa retoryka Kaczyńskiego może w końcu przynieść efekty, bo Platforma w ogóle nie odpowiada. Trudno, aby w dzień powszedni jeździł premier po Polsce kosztem rządzenia i przekonywał do "oszustw Kaczyńskiego", bądź "pomówień", pustej retoryki, za którą nic nie stoi. Platforma kolejny raz oddaje inicjatywę w ręce prezesa wyekwipowanego w nowy język, nowe sweterki i słitfocie.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz