poniedziałek, 30 października 2017

Piotr S. i Donald T.

Samospalenie Piotra S. zakończyło się śmiercią. Czyn ten był protestem przeciw rządowi PiS, a więc mamy do czynienia z aktem politycznym.

Był pretestem świadomym niezależnie od tego, jaki stan psychofizyczny Piotrowi S. zechcemy przypisać.

Był człowiekiem świadomym swoich słów i czynów. A to nie jest tak powszechne, jak się zdaje.



Donald Tusk opublikował dzisiaj tweet, który choć podany pozornie w języku ezopowym, ostrze krytyki ma skierowane w stronę strony rządowej i ich mediów.

Krzyczą quasi-dziennikarze Karnowscy i Ziemkiewicze, milczy Szydło. W tym wypadku nie ma żadnego symetryzmu.

Piotr S. protestował w ten ostateczny dla siebie sposób.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz