wtorek, 4 lipca 2017

PiS chce zamknąć usta SOKowizBURAKA


Obecnej władzy marzy się cenzura. Będzie z pewnością dążyć do niej w takiej, czy innej postaci.

W tej chwili jest możliwa cenzura pośrednia, acz równie uciążliwa, mająca cechy nękania.

Urażeni krytyką notable PiS mogą sięgnąć po zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Tak zapowiedział, ale nie postąpił jeszcze, Antoni Macierewicz w stosunku do książki Tomasza Piątka "Macierewicz i jego tajemnice".

Jeżeli Macierewicz uznaje, że Piątek kłamie na jego temat - a książka jest wyjątkowo obficie udokumentowana i opatrzona przypisami - powinien wystąpić z pozwem sądowym z powództwa cywilnego.

Bo sądy są jeszcze niezależne. Jeszcze...

SOKzBURAKA produkuje memy, które zwykle uderzają w splot słoneczny PiS. Dostało się Piotrowi Dudzie, szefowi obecnej "Solidarności".

Mem o Dudzie to był tekst o nim umieszczony na tle fotografii funkcjonariuszy ZOMO.

I co się stało? Urażona została "Solidarność". I to ona złożyła wniosek do prokuratury.

A ta zaczęła ścigać, nękać twórcę strony SOKzBURAKA. Chce znać nazwisko - kto umieścił mem, itd.

Po co? Czy prokuratury rozstrzyga, co jest właściwe, a co nie? Nie od tego jest prokuratura.

Duda czuje się urażony, albo nieprawdziwie o nim napisano, to proszę - iść do sądu. Ale... sądy są niezależne, a prokuratura chodzi na pasku PiS.

I to jest cenzura. Chcą w ten sposob zamknąć usta SOKowizBURAKA.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz