środa, 5 kwietnia 2017

Macierewicz odwraca kota ogonem


Antoni Macierewicz nie przejmuje się racjonalnością, rozumem, logiką. To jest mu do niczego potrzebne. Po prostu odwraca kota ogonem, białe nazywa czarnym, etc. Klasyka PiS.

W Polskim Radiu 24 mówił o ciągnącym się za nim ogonie zarzutów, tylko kilka z nich poruszył. O wyprowadzaniu Polski z Eurokorpusu: "Minister Siemoniak takie plany formułował, bo to jego decyzja".

Inni się starali, aby Polska była bezpieczna wraz innymi krajami unijnymi, złożono akces Polski do Eurokorpusu, który został zaakceptowany. Od stycznia tego roku mieliśmy stać się pełnoprawnym członkiem Eurkorpusu. A Macierewicz rzecze, że to decyzja  ministra Siemoniaka.

Interesujące! Siemoniak nie jest ministrem od półtora roku.

Podobnie Macierewicz tłumaczy współpracę SKW (kontrwywiadu) z rosyjskim FSB: "Polacy mieli się nie dowiedzieć, że tajne i wojskowe służby współpracują ze służbami rosyjskimi".

Do podpisania konkretnej współpracy formalnie wszak nie doszło, a chodziło o logistyczne zabezpieczenie wycofujących się polskich wojsk z Afganistanu. Logiczne, iż zabezpieczają służby.

Zakłamanie Macierewicza nie ma granic.

Także Macierewicz mówił o listach Andrzeja Dudy do niego: "Więcej rozmawiamy, mniej piszemy".

Lecz te listy dotyczyły konkretnych decyzji Macierewicza, niszczenia kadr. Macierewicz nie przejmuje się krytyką. Z zapałem dewastuje obronność Polski.

Gdyby Macierewicz tylko dokonywał sabotażu umysłowego, jego sprawa. Niech sobie będzie pacjentem. Ale to jest sabotaż naszego bezpieczeństwa. Piąta kolumna.


Więcej >>> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz