środa, 26 kwietnia 2017

Pod dywanem PiS pęknięcie jest głębsze. To oznaka zbliżającego się upadku tego rządu


Minister cyfryzacji Anna Streżyńska krytycznie wypowiedziała się na temat militaryzowania cyberbezpeczeństwa przez Antoniego Macierewicza, a także o przedwczesnej reformie emerytalnej oraz nie wykluczyła ewentualnego wejścia do rządu Platformy Obywatelskiej. Minister spotkała się z totalną krytyką Mariusza Błaszczaka i rzecznik rządu Beaty Mazurek, kobietona, które to zjawisko estetyczno-socjologiczne opisuje nasz geniusz Witkacy.

Nie bronię Streżyńskiej, bo ten rząd działa na szkodę nas wszystkich i Polski, ale jej wypowiedzi świadczą, że w rządzie PiS pęka od środka.

Beata Szydło zwołała posiedzenie dla ministrów i wiceministrów, aby ich zdyscyplinować. Nie dzieje się to bez nakazu Jarosława Kaczyńskiego. Krytyka Streżyńskiej wcale nie musi być skierowana tylko do wymienionych osób, ani do premier, ale do sposobu rządzenia.

A jeżeli uwzględnimy, iż Streżyńska jest "człowiekiem" Gowina, to można przypuszczać, że publicznie pojawiające się rysy są głębsze.

Czy Szydło zdymisjonuje Streżyńską? Źle postawione pytanie. Czy Kaczyński zdecyduje się, aby odwołać Streżyńską?

Co na to Gowin? Jeżeli dodamy otwartą krytykę rządu PiS przez Pawła Kukiza, który zapowiedział, że zagłosuje za odwołaniem Macierewicza, to można podejrzewać, iż kroi się coś przełomowego. Czyżby pojawiły się pierwsze oznaki upadku rządu PiS?

To są na razie delikatne znaki, lecz pod powierzchnią toczy się walka na śmierć i życie. Nie chcę spekulować, ale nie rozejdzie się to po kościach. Oj, nie rozejdzie. Tego nie mozna schować pod dywan i zadeptać pantofelkami Szydło i buciorami Kaczyńskiego.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz