sobota, 18 marca 2017

Duda podpisał ustawę o przelewaniu polskiej krwi


Można mniemać, że Andrzej Duda w noweli ustawy o zgromadzeniach dopatrzył się jej niekonstytucyjności i skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Można mniemać.

I o to chodziło PR-owcom Dudy. Gdy go przymusili do stwierdzenia, iż zdemolowany Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, że jest zgodna z konstytucją, prezydent nie czuł się usatysfakcjonowany tym wyrokiem, choć ją przyjmuje do wiadomości.

Bezwolny Duda miał się pokazać, jaki jest niezależny.

Tak miało wyglądać wczoraj, a dzisiaj Duda podpisał ustawę o zgromadzeniach. Dlaczego tak szybko, jeżeli mu się nie podobała?

Ano dlatego, że się Kaczyńskiemu spieszy, aby postanowienia ustawy można było egzekwować, bo 10 kwietnia zbliża się krokami i trzeba będzie rozgonić protestujących obywateli, którzy urządzą kontrrocznicę smoleńską.

PiS dąży do rozlewu krwi tych, którzy nie godzą się na paranoję smoleńską. Duda zgadza się na tę paranoję, zgadza się na przemoc władzy w stosunku do obywateli.

Ustawa swoim skutkiem może być nazwana ustawą o przelewaniu polskiej krwi.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz