czwartek, 2 marca 2017

Za akcje PiS my będziemy odpowiadać, podejmować decyzje moralne i prawne


Dominika Wielowieyska ma rację, iż atak na I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf ma na celu spraliżowanie najwyższej władzy sądowniczej, aby nie mogła wydać werdyktu w sprawie bezprawnego wyboru Julii Przyłębskiej na prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Jednak mnie interesuje coś innego. Jak naprawić państwo bezprawia, gdy PiS straci władzę. Nie wierzę, aby PiS oddało koryto w procedurach demokratycznych, będą kręcić aż do wulgarnych oszustw. To ich emploi.

Najprawdopodobniej dojdzie do sytuacji, jaką przewiduje Władysław Frasyniuk: obalenia Kaczyńskiego.

Jak zaprowadzić wówczas państwo prawne? I co zrobić z takimi szemranymi postaciami, jak sam prezes, Andrzej Duda, czy też nieszczęśliwa - bo niewiele świadoma - Beata Szydło?

Jak? Czy tak, jak przewiduje Wojciech Maziarski, postawić przed Trybunałami i przed sądem tych niszczycieli naszej demokracji, państwowości, bycia dumnym Polakiem?

To my weźmiamy na klatę zło, jakie wyrządza PiS. Oni nie będą podejmowali trudu moralnych rozstrzygnięć i dylematów prawa, to ludzie bez wnętrza, ludzie bez kręgosłupa, puści wewnątrz, to na nasze barki spadnie odpowiedzialność.

Za złych ludzi odpowiadają dobrzy. Tak zawsze było, ale po 1989 roku przerabiać będziemy to po raz pierwszy.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz