piątek, 29 maja 2015

Kaczyński świętuje, nie pokazuje się, batem wskazuje kierunek


Jarosławowi Kaczyńskiemu całkiem przypadkowo trafiło się ziarno prawdy. Piszę tak górnolotnie, aby prezesa nie porównywać do ślepej kury.

Tym ziarnem jest zniechęcenie Polaków do wojenki PiS-PO. Stąd sukces wyborczy Pawła Kukiza, a teraz liderowanie w rankingu zaufania - muzyk, który nie ma partii. To jest ziarno prawdy o polskiej polityce.

Polityka potrzebuje odświeżenia, zmiecenia z przestrzeni publicznej starych twarzy, wytartych facjat. Bronisław Komorowski się nie przejadł, ale przegrał ze świeżym Andrzejem Dudą, mimo że ten ostatni wypowiedział zdecydowanie więcej bredni.

Dla młodych wyborców starzy politycy są wieczni, bo innych nie znają. PiS mimowiednie idzie dalej tą drogą.

Kaczyński się nie wypowiada, bo mówi o świętowaniu wygranej. Głos zabiera następna nowa twarz w PiS, Beata Szydło, która już zakłada, iż PiS zwycięży w wyborach parlamentarnych i będzie realizować program obecnego prezydenta elekta.

PiS dalej realizuje strategię, która przyniosła sukces. Prezes cieszy się, świętuje, nie pokazuje. Inni za niego mówią.

Kaczyński trzyma lejce. Na razie. Niewielkie stadko PiS idzie tam, gdzie wskaże bat prezesa. Nowe twarze bez zaplecza. Przynosi to oczekiwany skutek, potem Kaczyński realizować będzie stare oczywistości, stary program starymi metodami.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz