poniedziałek, 14 października 2013
Wołanie o opozycję dla Tuska - na marginesie referendum warszawskiego
Opozycję mamy, jaką mamy. Nazywa się Jarosław Kaczyński. Donald Tusk powinien się cieszyć, zacierać ręce. A ja - niekoniecznie.
Co Kaczyński się odezwie: faul na rozumie. O.K. on tak ma, lecz inni zwykli ludzie się nie faulują, potrafią odróżnić lepsze od dobrego, a lepsze od złego - zdecydowana większość rodaków tak ma.
Co znowu wymodził prezes "prawdziwych demokratów-Polaków"? Ano: "Być może doszło do złamania prawa prawa przez premiera. W sposób bezpardonowy i bezceremonialny..." Tu występują uchybienia premiera i włodarza (włodarki) Warszawy, którzy dopuścili się uchybień.
A są to: Mariusz Kamiński (b. szef CBA) nie mógł trafić do lokalu wyborczego. Pewnie zabrakło mu agenta Tomka pod ręką, który by go zaprowadził.
"Premier i prezydent ingerowali w przebieg referendum lokalnego. To jest sprzeczne ze standardami..." Poważnie! nie ja to wymyśliłem, to opuściło usta Kaczyńskiego, który jest standardem europejskim.
Onże standard europejski jeszcze wyszczególnił uchybienia premiera, aby mu wyszło "moralne zwycięstwo". A wyszło, wyszło, prezesie! - i daj spokój zawracania rozsądkowi Polaków - w tym wypadku "lokalnych" warszawiaków.
Tusk nie ma się z czego cieszyć. Opozycję ma, na jaką zasługuje. Opozycja w formie "lokalnego" Kaczyńskiego jest nieszczęściem dla Polski, jest łatwizną, jest "standardem".
Ale Tusk ignorując potrzeby Polaków i wymogi wyzwań nowoczesnej Polski, Europy i świata, może doprowadzić do tego, że to "nieszczęście standardu europejskiego" zamieni się dla nas w katastrofę, gdyby doszło do władzy.
Nie jest winą warszawiaków i Polaków, że Kaczyński się odzywa. Bowiem winą Tuska może być, gdy "katastrofa" (intelektualna, a także po ludzku: niezaradna w swoim życiu) obejmie rządy. To nie będzie katastrofa Kaczyńskiego, to będzie katastrofa nas wszystkich.
Kaczyńskiemu nieszczęścia katastrofy nas wszystkich nie można oddawać za darmo, bo on ma talent do przeistoczenia go w rzeczywistą katastrofę.
Tusk zasługuje na opozycję o wiele lepszą niż Kaczyński. Więc zawołam: - Opozycjo! Gdzie jesteś!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz