poniedziałek, 20 czerwca 2016

Macierewicz w pętli podejrzeń


Wokół Antoniego Macierewicza zaciska się pętla, który czyni z niego wielce podejrzanego. Nie tylko materiał Tomasza Piątka wskazuje, iż słowa obecnego ministra obrony nijak się mają do jego czynów.

Macierewicz gada na pokaz. Kim jest w istocie? Roman Giertych nieprzypadkowo w dniu publikacji tekstu Piątka przypomniał sylwetkę Kima Philby'ego.

Wcale nie trzeba tekstu o słynnym sowieckim szpiegu fastrygować pod Macierewicza. Rezonują obydwaj podobnie.

Ten sam Giertych w kolejnym wpisie na Facebooku "Haroszyje dieło" przypomina, jak to lustrator Macierewicz opublikował tzw. listę współpracowników SB, bez żadnej weryfikacji hustoryczno-krytycznej, znalazł się na niej przywódca chadecji Wiesław Chrzanowski.

Wówczas Macierewicz posłał do Chrzanowskiego owego osławionego współpracownika SB Roberta Luśnię z pistoletem. Chodziło o to, aby Chrzanowski honorowo strzelił sobie w łeb.

Zaś Adam Leszczyński przypomina obszerny tekst z redagowanego przez Macierewicza "Głosu". Rzecz ukazała się w 1983 roku, gdy stan wojenny trwał, choć był zawieszony, ale niektórzy opozycjoniści siedzieli, bądź się ukrywali.

"Głos" proponował stronie komunistycznej Okrągły Stół. Kilka lat wcześniej niż ten, który w 1989 roku dał Polsce suwerenność.

Dzisiaj Macierewicz Okrągły Stół nazywa zdradą, lecz sam szedł na kolaborację, jako awangarda kilka lat wcześniej.

Co jest w Macierewiczu, że tak potężnie kręci? Coraz bardziej widać jego winę, pętla zaciska się. Wychodzi szydło z Macierewicza.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz