wtorek, 31 stycznia 2017

Duda podszyty strachem. Czuć, oj, jak czuć


Andrzej Duda ma ze sobą kłopot. Jest zakłamany, a do tego tchórz. Nie może być inaczej, gdy ktoś mówi o sobie niezłomny, a boi się prezesa swojej partii.

Duda nie ma kindersztuby, a to jest wina wychowania.

W Żaganiu Duda mówił, iż PiS nie cofnie się z realizacją populistycznego programu. Ponoć ten program jest kwestionowany przez opozycję i społeczeństwo obywatelskie.

Otóż - kłamco Dudo! - nie ten program socjalny, ale bezprawie, łamanie konstytucji, niszczenie państwa prawa, wprowadzanie autokracji.

Na to nie godzą się Polacy. Dojdzie jeszcze obsuwa w finansach, co odbija się na stanie portfeli rodaków.

Wówczas Duda nie będzie nazywał protestów jazgotem, obywatele skandują: Konstytucja. Kon- sty-tu-cja.

Polska jest demolowana. A na to nie ma zgody.

Duda czuje, że tyłek mu podsmaża się, czuć ten fetorek strachu, smród małości. Oj, ten niedojrzały człowiek będzie odpowiadał przed Trybunałem Stanu. Trzeba się nie pchać, gdy nie dostało się od Bozi przymiotów męskości i rozumu, a tylko tchórzliwość i małość.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz