piątek, 3 lutego 2017

Pisowska wieś Warszawa. Taką nam fundują stolicę. Wsioki


Ponoć wszystkie ptaszki w Warszawie ćwierkają, że rozszerzenie Warszawy ma na celu osadzenia Mariusza Błaszczaka jako prezydenta stolicy.

Przynajmniej takiego ptaszka cytował Konrad Piasecki i pytał Jacka Sasina, czy to prawda. A ten gbur coś tam powiedział swoim stylem krętaczym.

Więc Warszawa ma prawo się bać, bowiem z przyległymi gminami i miastami przestanie być miastem Warszawa, a stanie się wsią Warszawa.

Błaszczak może liczyć, że na tamtym świecie zostanie pogłaskany po niekumatej głowinie niekumatej przez Jana Pawła II, bo ten ostatni będzie miał 13 ulic swojego imienia we Wsi Warszawa.


Czy to znaczy, że w aglomeracji Wieś Warszawa stanie także 13 pomników Lecha Kaczyńskiego?

Należy też zapytać, czy wszystkie będą posadowione na Krakowskim Przedmieściu, a może na wsiach przyległych do Warszawy i z nią tworzących Wieś Warszawa?

To nie jest groteska, to jest paranoja, która na siłę jest ordynowana Polsce. Czy już jesteśmy chorym krajem? A jeżeli tak, to kiedy nastąpi zejście śmiertelne?

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz