wtorek, 21 lutego 2017

Szydło wróciła ze szpitala na kaczych nóżkach kłamstw, wróciła logorea i wróciła wina Platformy oraz opozycji


Beata Szydło ma szczególna logoreę. Wypowiada kilka zdań, które nic nie znaczą, mieli słowa. Jej szczęka służy do wypowiedzi, jako żarna. A gdy dochodzi do jakiegoś konkretu, jest to banał.

Rząd przyjął projekt ustawy o sieci szpitali, których będzie mniej, bo nie ma pieniędzy na finansowanie placówek zdrowia, a oprócz tego należy podwyższyć wynagrodzenia służbie zdrowia. Kolejki do lekarza i do łóżka szpitalnego się wydłużą. Dystansuje się od tego Jarosław Gowin, który złożył odrębne zdanie. Votum separatum - to się nazywa.

Szydło tego nie rozumie. Zatem po co taka reforma, która pogarsza sytuację? Szydło zwala winę... no, właśnie, na kogo?

Zgadliście! Na Platformę Obywatelską. Bo "przez 8 lat nie były podejmowane żadne reformy w finansowaniu i w systemie". Co jest kłamstwem. Do tych kłamstw na kczych nóżkach już się przyzwyczailiśmy.

Najgłośniejsza jest ostatnio walka ze środowiskiem naturalnym, którą podjął minister od środowiska naturalnego. Taka specyfika PiS. Mają w nazwie prawo, więc walczą z prawem.

Nawet Jarosław Kaczyński się wkurzył i zapowiedział, iż ustawa o wycinaniu drzew zostanie wycofana, nie będzie można sobie wycinać drzew, jak się chce.

Szydło zaś powiedziała, że to nie jest wina Jana Szyszki i nie będzie zdymisjonowany. A kogo wina?

No, szybciutko zgadywać. Zgadliście! Platformy Obywatelskiej. Gdy ustawa o wycince drzew było procedowana w Sali Kolumnowej, to posłowie opozycji protestowali w sali posiedzeń.

Znowu wina PO, NOwoczesna, opozycji.

Dlaczego Szydło jest taka beznadziejna? No, szybko zgadujemy. Tak! Wina PO, bo pozwolili PiS wygrać wybory i takie beztalencie jak Szydło nami rządzą. A będzie jeszcze gorzej,

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz