czwartek, 23 lutego 2017

Szydło jak Ubica zwala winę na innych. Taka jej niekompetencja


Boją się wszystkiego, a taka władza upada. Tylko - kiedy? Upadek już słychać w niedalekiej przyszłości.

Nie będzie to jednak huk, tylko smród. Akcja tej groteski toczy się w Polsce, czyli nigdzie, jak przewidział dawno, dawno temu Alfred Jarry w "Królu Ubu".

Mamy takiego Ubu, który mówi o sobie "pan", a na innych "grówno". Jest i Ubica, acz nieślubna, z logoreą.

Ubica Szydło wyrzuca z siebie sieczkę słów, które nic nie znaczą. A przy tym zakłamana, jak na Ubicę przystało.

Pojechała Ubica do Oświęcimia, aby zeznawać przeciw młodemu kierowcy, któremu machina państwa PiS chce wmówić winę.

Klasyka PiS, wszystko zwalają na innych. Tak mają nieudacznicy. Do przesłuchania w prokuraturze nie został dopuszczony adwokat Sebastiana K. Władysław Pociej, choć wcześniej nie było przeciwwskazań.

Boją się - w portki i barchany robią Ubu i Ubica.

KOD odpowiednio potraktował nieszczęsną premier, zagubioną, niekompetentną. Jedno hasło szczególnie przypadło mi do literackiego gustu: "Kto zna tylko jedną prawdę, musi wiele kłamać".

Słychać huk upadku, wypadnięcie na zakręcie. Oby Polska nie uległa katastrofie, tylko ta nieszczęsna partia.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz