wtorek, 27 sierpnia 2013

Prawica do rezerwatu


Czytelników mojego bloga przepraszam. Mniej piszę, gdyż nie ma mnie na miejscu. Niespecjalnie dzieje się w polityce. Bo cóż to za wiadomość: odszedł z PO John Godson.



Był w tej partii ciałem obcym. Tak musiało się stać. I tyle. Intelektualnie średniak, mentalnie pisowiec, która to partia takich "kolorowych" zwalcza z tytułu ksenofobii i wsobności nacji.

To koniec Godsona, który wartości dodanej do debaty żadnej nie wnosił.



No i Jerzy Urban.

Nad nim pastwi się prawica.

Urban uderzył w ich zaprzaństwo i antypolskość. A to zawsze boli takich, którzy przyozdabiają się w biało-czerwone pióropusze. Prawica to nasi Indianie, którzy powinni dogorywać w rezerwatach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz