niedziela, 17 sierpnia 2014

Kościół i edukacja seksualna: nieuświadomione dziecko pada łatwym łupem pedofila (w tym klechy)


Prof. Andrzej Jaczewski na swoim blogu na portalu TOK FM - gdzie on i ja bywamy "jedynkami" - pisze o ostatniej chorej akcji kolejnej przybudówki katolickiej.

Mianowicie akcja dotyczy edukacji seksualnej w szkole. A autorzy tzw. projektu obywatelskiego są przeciw pedofilii i edukacji. Łączą te dwie sprawy. To swosty szantaż. Autorzy projektu zbierają podpisy pod obywatelskim projektem ustawy "Ratuj dzieci przed deprawacją!".

Jakoby nauka seksu prowadzi do pedofilii. Jaczewski jest profesorem medycyny i pedagogiki, autorem ponad 40 książek i podręczników, na których wychowało się wiele pokoleń.

W ostatniej książce pisze, iż edukacja seksualna jest najlepszą, jeżeli nie jedyną, metodą zapobiegania pedofilii. Bowiem dziecko uświadomione seksualnie jest uzbrojone wiedzą: "wie, czego ten pan chce".

Na każdym kroku środowiska katolickie bajdurzą, że dzieci nauczy się seksu i używania np. prezerwatywy. Świadomie manipulując, iż dzieckiem jest 17-letnia młodzież.

Jaczewski uważa, iż ortodoksi katoliccy wszczynają wojnę ideologiczną, aby opanować państwo, zrobić Polskę wyznaniową, katolicką. Farmaceuci mają nie sprzedawać prezerwatyw, sprzedawcy handlować w niedzielę, a tramwajarze i kolejarze odmówią pracy w godzinach mszy św.

Nad tym projektem ustawy o zabronieniu edukacji seksualnej czuwa kler. Wiadomo, dziecko nieuświadomione jest łatwym łupem klechy pedofila.

Więcej tutaj >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz