środa, 15 kwietnia 2015
Duda może zameldować prezesowi: dowaliłem Komorowskiemu
Andrzej Duda też podsumował 5 lat prezydentury Bronisława Komorowski. Stało się tak, bo jest kandydatem Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta. Duda podsumował w stylu prezesa, zrównał osiągnięcia prezydenta z ziemią.
W Polsce od dawna nie debatuje się, tylko krytykuje. Co jest wielką zasługą prezeesa. Duda stara się być jego uczniem, a nawet wpisuje się głębiej, jako spadkobierca Lecha Kaczyńskiego, który meldował wykonanie zadania, a gdy negocjował na forum unijnym brat Jarosław decydował o tym, na co ma zgodzić się Lech.
Takie braterskie wsparcie. Duda jako uczeń i urzędnik Lecha, może po podsumowaniu 5 lat prezydentury Komorowskiego raportować Jarosławowi: melduję wykonanie dowalenia prezydentowi RP.
Dowalił Duda Komorowskiego z mańki anachronizmu. Dowalił przypomnieniem, że prezydent podpisał ustawę podwyższającą wiek emerytalny. Bo Duda dowala bezrefleksyjnie. Z wiekiem emerytalnym jest tak, iż to wymóg czasu. Ludzie żyją coraz dłużej i zostaje po nich mniej potomstwa do obsługiwania starości. Nie trzeba być ekonomistą, aby wiedzieć, że to jedyna droga do normalności.
Duda dowalił też tym, że sześciolatki mają iść do szkoły. To kolejny absurd o odbieraniu dzieciństwa. Czyżby szkoła miał być aż takim złem?
Projekt prezydentury Dudy polega na tym, że nic by nie robił, niczego nie podpisywał. Duda stoi na stanowisku tradycji. Prawo już jest ustanowione, konwencja antyprzemocowa jest zbędna. Wprowadza tylko zamęt w szeregach kleru, który Dudzie - oprócz prezesa - pisze instrukcje polityczne.
Wychodzi na to, że Duda swoją prezydenturę widzi wielką jak belwederski żyrandol, pod którym można niczego nie robić, niczego nie podpisywać, tylko pilnować go, bądź prezesowi meldować: wykonanie zadania: dowaliłem.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Głównym zajęciem pana Dudy jest podnoszenie zadniej łapy i obsikiwanie nogawek Komorowskiego.
OdpowiedzUsuńGłównym zajęciem pana Dudy jest podnoszenie zadniej łapy i obsikiwanie nogawek Komorowskiego.
OdpowiedzUsuń