wtorek, 28 kwietnia 2015

Komorowski kontra ogórki, a PSL zawsze wygrywa


Niezbyt silne argumenty na rzecz zmiany w PSL przytacza Jan Hartman, jakoby Waldemar Pawlak miał zastąpić Janusza Piechocińskiego. Pawlak w sposób Mamrota poparł jednym kącikiem ust Bronisława Komorowskiego, drugi kącik zostawiając na Adama Jarubasa. Na tego ostatniego ma czas do godziny 24.00 następnego piątku.

Daleko do sezonu ogórkowego, ale wszystkie partie wystawiły przeciw Bronisławowi Komorowskiemu Ogórki. SLD dosłownie: Magdalenę w kapieli (niegotową), Leszek Miller nie znalazł na wyborach miss kandydatki o imieniu Zuzanna.

Piechociński też poczęstował ogórkiem Jarubasem. Możliwe, że to Jarosław Kaczyński w kampanii ogórkowej jest najlepszy. Wszak ogłaszając kandydaturę PiS na prezydenta zaskoczył wszystkich komentatorów, ogórek Duda nie jest urodziwy jak Magdalena, zaczęły się rozpoznawania Dudy po peselu i jednym zdjęciu odźwiernego, na którym przystawiał krzesło pod siedzenie Lecha Kaczyńskiego.

I tak ta kampania zeszła. Komorowski kontra ogórki. Wracając do Hartmana, Piechociński ma silną pozycję dzięki wynikom samorządowym. Jarubas przerżnie, a Piechociński może się bronić, że za friko oddał procenty Komorowskiemu, w ten peselowski sposób grał na reelekcję prezydenta.

Jeżeli Komorowski przerżnie w I turze, można będzie powiedzieć, że zlekceważył ogórki, traktując je jak mizerię. II tura - gdyby do niej doszło - może być najbrutalniejszą kampanią wyborczą w historiii. Przeciw turowi Komorowskiemu wystąpią wszystkie wilczki PiS, a ich krwiożerczość jest taka jak mediów "drugiego obiegu". Zagryzą wszystkich i wszystko, zwłaszcza rozum.

Sikawkowy Pawlak coś tam w końcu wymamrocze. Raczej nie dowiemy się, kogo popiera. Komorowskiego łamanego przez Jarubasa. To PSL zawsze wygrywa, partia o najdłuższym stażu u koryta.

Więcej >>> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz