piątek, 5 sierpnia 2016

Kaczyński patrzy na Rosję. Och, byłoby co demolować, och



Amerykańskie media są bezlitosne dla Jarosława Kaczyńskiego. "Washington Post" znowu prezesa porównuje do Putina.

Polska była wzorem dla krajów Europy środkowo-wschodniej. Przestała być, bo prezes zaczyna w Polsce wprowadzać samodzierżawie. Na razie łagodnie, ale na jutro planowane są obostrzenie.

PiS zapowiada kolejną ustawę naprawczą o Trybunale Konstytucyjnym, która ma być tak naprawdę nie tylko odbierająca wszelkie przywileje sędziom, ale ich prześladująca.

To się dzieje. Elity są chwytane za twarz, a jak będzie głowa narodu w imadle reżimu, to lud ciemny wszystko kupi.

Judy Dempsey - a nie Anne Applebaum - pisze, iż "obecny kierunek obrany przez PiS cieszy jednego przywódcę: Władimira Putina".

Kaczyński może przełykać ślinkę:

Hm, hm, Rosja to coś, tam to byłoby, co demolować. Och, a Polsza to mały kraj. Na globusie nawet nie widać.

Lecz nie ma się z czego śmiać. Dopiero teraz Kaczyński i PiS przystępują do wyprowadzania demokracji, a zaprowadzania swoich reżimowych porządków.

Czy im się uda?

A Andrzejowi Dudzie mija rok prezydentury. Miał się podać do dymisji właśnie po roku, gdyby nie przestawił projektów uchwał w sprawie obniżenia wieku emeryalnego i kwoty wolnej od podatku. I co, nie ma projektów, ale przede wszysktim nie dysmisjonuje się.



Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz