poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Pisowski brak rozumu i zakalec Mazurek. Złudzenie optyczne rozumu, którego w istocie brak


Można było się nabrać, że w politycy PiS dostają rozumu, że wzrósł im poziom oleju z zerowych intelektualnych możliwości. Lecz to tylko złuda optyczna, oleju nie było w tej partii i nie będzie.

PiS to partia stracona dla Polski, szabrownicy naszych dóbr i wolności, niczego nie stworzyli, wszystko w "imponującym" tempie niszczą. Szarańcza.

Kazimierz Ujazowski w pomyłce swej napisał, iż wszczęcie śledztwa ws. Trybunałowi Konstytucyjnemu, a w istocie przeciw prezesowi prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu, to błąd.


Wszyscy rzucili się na tego tweeta, jak na zmartwychwstanie rozumu w PiS.

Lecz nie. W PiS rozum nie jest Łazarzem, dawno został pogrzebany, wyprawiono mu pogrzeb, nawet żałoba po nim minęła. Był pogrzeb kartofla. Pamiętacie znakomity film Jana Jakuba Kolskiego. To alegoria PiS.

Rozum to wspomnienie i tak się czknęło Ujazdowskiemu.

Oto kobieta, o której zasługach dla czegokolwiek (nie jest autorką choć jednego zdania względnie kreatywnego) Beata Mazurek, rzecznik PiS twierdzi, że tweet Ujazdowskiego to prywatna opinia.

Ta Mazurek nie zdałaby egzaminu w żadnej porządnej szkole. Winno się apelować, aby odesłać ją do szkoły, bo wystarczy już prezentacji tego braku oleju w przestrzeni publicznej.

Mazurek ograbia budżet państwa, płacimy takiej niedouczonej osóbce za jej nieuctwo.

Bo Ujazdowski rzeczywiście pisał ze swojego konta na Twitterze. Kaczyński nie ma konta więc prezentuje oralnie swój próchnicę moralną, a to najgorszym sortem, elementem animalnym, gestapo.

Każda prywatność jest publiczna jeżeli jest udostępniona na jakiejkolwiek agorze, forum.

Czy Lech Kaczyński też do dziada mówił prywatnie, aby spieprzał, bo nie miał wówczas dostępu do Twittera?

Kobieto Mazurek, do szkół marsz. Nie chcę posługiwać się kolokwialnym idiomem Lecha Kaczyńskiego. Wystarczy brzydoty, kołtuństwa, degradacji rozumu, braku logiki, podstaw uczą w szkole. Mazurek, oddaj pieniądze, na które naciągasz państwo polskie i daj byle sprzataczce w Sejmie, a sama bierz się za ścierę, bo tyle może potrafisz, choć nie jest to pewne.


Ktoś taki, jak Mazurek publicznie używa języka sowieckiego utrzymując, że to polski. Polska stacza się po tej pochylni do poziomu Mazurek. Brr...

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz