czwartek, 13 listopada 2014

Fatum prawicowe krąży nad Europą


W kraju w czambuł dostają PiS-owcy za kreatywne podejście do rozliczeń za delegację, do pensji poselskiej targają drugie tyle z rozliczeń za delegacje. Niespecjalnie przejmujemy się wyborami samorządowymi. I tak w dużych miastach dotychczasowi włodarze nie oddadzą władzy.

A tymczasem nad-rząd w Brukseli się sypie. Komisja Europejska nigdy nie zaznała takiego kryzysu, jak obecnie i to na początku szefowania Luksemburczyka Jean-Claude'a Junckera.

Okazuje się, że były premier najbogatszego niewielkiego państwa stoi za kreatywnym bogactwem Luksemburga, za rajem podatkowym, Juncker doprowadził do dumpingu podatkowego, gdy był premierem przez 18 lat.

Europa w kryzysie, inne państwa muszą swoim obywatelom odejmować od ust, aby nie pogrążyć się w odmętach, a najbogatsi nic sobie nie robią, żywią się, jak pasożyt na biedniejszych, na tych w kłopotach. Luksemburg kusił najniższymi, zerowymi podatkami największe europejskie przedsiębiorstwa.

Nie tylko zresztą Luksemburg, bo i inne bogate państwa, jak Holandia, wysysały podatki z innych krajów. Sytuacja trochę przypomina nieszczęsnego posła PiS Sasina, który kandyduje na prezydenta Warszawy, który podatki uiśzczał w swojej pipidówce.

W Unii Europejskiej są kombinatorzy - i to ci najbogatsi. Media domagają się dymisji Junckera, a tym samym całej Komisji Europejskiej z naszą Elżbietą Bieńkowską.

Niedługo urzędowanie zaczyna Donald Tusk, jako szef Rady Europejskiej. Rzecz jasna nie może przejąć żadnej części kompetencji Junckera, ale jego znaczenie polityczne może wzrosnąć, gdy zacznie działać na rzecz zażegnania kryzysu instytucjonalnego.

I tak Unia Eurpejska nie jest w najlepszej kondycji, a jej najważniejsze struktury w takim kłopocie. W sytuacji w jakiej znajduje się Juncker, nie może skutecznie rządzić. Rozwiązaniem może być powołanie nowej KE, co także może być na rękę Wielkiej Brytanii, wszak Cameron był przeciwny powołaniu Junckera na przewodniczącego KE.

To wcale nie są dla nas dobre wiadomości. Osłabienie struktur unijnych to coraz bardziej hulaszczy tryb polityczny w kraju. Szczucie na Brukselę, na euro, na dalszą integrację. Nad UE ostatnio zbyt wiele ciemnych chmur, jakieś fatum, choć to jeszcze nie widmo, tym razem jednak krąży widmo prawicowe. Właśnie z Polski nadleciał zefirek JKM.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz