wtorek, 11 listopada 2014

Policja dała radę, Duda powstał z fusów i ostatni sondaż dla PO


Policja poradziła sobie z tzw. Marszem Niepodległości, który w istocie nie był żadną manifestacją, ale zgromadzeniem kiboli, chuliganów w celu rozruchów ulicznych, potyczek z siłami porządkowymi. Policja starła się z wielką wipleromanią.

Zauważmy, że nie udało się maszerującym pałkarzom napaść na żaden squot, nie podpalono tęczy LGBT ku uciesze TV Trwam, nie ruszono pod żadną ambasadę.

Normalnym ludziom udaremniono radość świętowania, ponoć najważniejszego święta narodowego w kraju. I o tym powinny pomyśleć władze komunalne Warszawy. Prawnicy na podstawie obowiązującego prawa są w stanie zobowiązać organizatorów do spokojnej manifestacji. Władze mogą także nie dopuścić do marszu, gdy organizatorzy nie zadbają o bezpieczeństwo i spokój. W tym celu jako "argument" mogą służyć materiały medialne z marszów ostatnich lat. Nie spełnią wymogów, nie łążą.

Inną wiadomość wydaje się być ważniejsza, nieudolna próba zapomnienia o Adamie Hofmanie. Kandydat PiS na prezydenta RP Andrzej Duda powstał z fusów, bo nie z rozumu politycznego.

Nie jest moim zmatwieniem, że prezes Kaczyński planuje porażkę, ale zmartwieniem dla polskiej polityki, bo to przykład lekceważenia elektoratu, psucia go, a zarazem niszczenia wiarygodności polityki, wątłej tkanki demokracji. W rezultacie to nie Kaczyński zapłaci, ale my wszyscy.

Ostatni sondaż przed wyborami samorządowymi dla "Rzeczpospolitej" daje PO zwycięstwo 33 proc. przed PiS - 29 proc. oraz SLD - 11 proc. i PSL - 8 proc.

Więcej >>>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz