niedziela, 29 marca 2015

Duda i podobni mu dążą do dyktatu interesownej mniejszości


Andrzej Duda został złapany na gorącym uczynku lobbowania, reprezentowania interesów jednego człowieka (Grzegorza Biereckiego) i jednej firmy (SKOK).

Duda nawet pilotował skargi w interesie Biereckiego przed Trybunałem Konstytucyjnym, był jego consigliore. Złapany przez media niewiele sobie z tego robi.

Nadal prowadzi kampanię wyborczą. Takiemu kandydatowi sondaże winny lecieć na łeb, na szyję. Lecz nie w Polsce, Duda poprzez to jest lepiej rozpoznawalny.

Duda poprzez reprezentowanie interesów okołopisowskich, interesów finansowych, ma na celu dotarcie do całego elektoratu PiS, który w swej zapiekłości, swym utwardzeniu, nie jest w stanie zweryfikować braku standardów.

Polska polityka poprzez takie osoby jak Duda brnie w bagno. Jeszcze politycy utrzymują się na powierzchni, bo elektoratowi zależy na kraju, na tym, kto ich reprezentuje. Przyjdzie jednak dzień, że uwikłamy się w taką korupcję polityczną, iż Duda i podobbni mu z tych bagien nie będa mogli być wyciągnięci żadnym wołami.

Elektorat tak się zniechęci, tak uszczupli, że dojdzie do dyktatu mniejszości, której będzie chciało się chodzić na wybory. Demokracja na naszych oczach ewoluuje do dyktatu interesownej mniejszości.

Więcej >>> 

1 komentarz: