niedziela, 30 października 2016

Poseł PiS Tarczyński od bydlaków wypreparowany wzorzec z Sevres ze słowa Tutenchamon


Poseł PiS Dominik Tarczyński nie grzeszy zasobami intelektualnymi, ani wnętrzem duchowym, to niemal wzorzec z Sevres posła takiej partii jak PiS.

Otwiera usta i czuć, że facet ma próchnicę umysłu. Nie tylko na przykre zapachy winniśmy reagować zatykaniem nosa, ale przede wszystkim na słowa niegodne istoty ludzkiej.

Ten wzorzec z Sevres popisał się onegdaj swoją bohaterskością, napiął mięśnie swego umysłu i wyszedł mu następujący smród pod adresem wielkiego Polaka Lecha Wałęsy:

"Zapraszam cię na solo, bydlaku".

Taki został nam spadek po PRL-u, sowieckie wypróżnione, zniewolone umysły, jak u Tarczyńskiego.

A teraz "popisał" się ten poseł w TOK FM, iż ekshumacje mają sens - kontekstem są ekshumacje ofiar smoleńskich - i powołał się na Tutenchamona.

To powiedział Tarczyński, ale gdyby pisał słowo ekshumacja, to wielce prawdopodobne, iż napisałby jak jego kolega Jacek Sasin "ekschumacje".

Ten Tutenchamon o tyle ma freudowski sens, iż wypreparować z niego wzorzec z Sevres, rdzeń, wychodzi "cham", prawdaż.

To rdzeń Tarczyńskiego od bydlaków.

Nie nazwę bydlakiem Tarczyńskiego, ale takiemu komuś nie podaje się ręki. Nie ma zdolności honorowych i towarzyskich.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz