czwartek, 27 czerwca 2013

Gowin - symulant z czerwoną kartką



Jarosław Gowin ogłosił (w Salon24.pl), że chce być premierem. Niepohamowanie wierzy w swoje marzenia. Startuje na przewodniczącego PO po to, aby zostać premierem.

Były minister sprawiedliwości zachowuje się, jak rasowy publicysta, sięgnął po metafory - piłkarskie. Uważa, iż pierwsza połowa została wygrana przez PO, czyli pierwsza kadencja, w aktualnej drugiej połowie mamy 60. minutę meczu. Stwierdza, że w tej chwili mecz jest przegrywany.

Były minister sprawiedliwości uważa, że dzieje się tak z powodu kapitana Donalda Tuska i chce go ściągnąć z boiska. Powstaje pytanie: kim jest Gowin?

Trenerem? Raczej publiczność w Platformie i w kraju zauważyła, że Gowin wszedł na boisko w drugiej połowie i został zaraz z niej ściągnięty. I to nie z powodu kiepskiej gry, bo nie zdążył się sprawdzić, ale złapał kontuzję. Możliwe jest także, iż to kontuzja symulowana.

Zatem. Gowin nie jest trenerem, ale rezerwą, która z powodu kontuzji zeszła z boiska. Taki zawodnik to zapchajdziura i prawdopodobnie oferma uciekająca się do symulowania.

Kim jest Tusk? Kapitanem, który gra z zespołem. Raczej zawodzą zawodnicy atakujący i obrona jest dziurawa. Kto w takim wypadku byłby trenerem? Oglądając ten mecz: Tusk to grający trener.

Metafory Gowina są dziurawe tak, jak jego gra zakończona symulacją. W takim wypadku należy zapytać: w co gra Gowin? Kiepski zawodnik o wybujałych ambicjach. Trenować mu się nie chce. Potrafi bujać w obłokach, zalicza co rusz spadanie na ziemię. Tłucze się.

Czy potłuczony Gowin może zaszkodzić PO? Wszystko zależy od kapitana Tuska, który musi wymienić drużynę i zmienić taktykę (program polityczny).

Możliwe też, że z boiska Gowina zdjął sędzia (elektorat), dostał czerwoną kartkę i nie znajduje się na ławce rezerwowych PO, ale został odesłany na trybuny, bądź do szatni i stamtąd próbuje zakłócić obraz gry.

Tylko tak można odczytać polityczną publicystykę Gowina. Symulant z czerwoną kartką. A jakby nie patrzył Gowin znajduje się w Salon24.pl, które jest klepiskiem, gdzie trenują trampkarze drużyny, z którą gra drużyna Tuska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz