sobota, 8 czerwca 2013

Tajny sondaż PiS, a przy tym wewnętrzny


PiS nie tylko specjalizuje się w tajnych służbach, które poznaliśmy w czasie trwania IV RP, ale także w tajnych sondażach.

Tajniacy PiS puścili nawet medialnego tajniaka, wyjawili sposobem Macierewicza - jak to kiedyś robił poseł PiS z tajnymi raportami, gdy rozwiązywał WSI - tajnego bąka sondażowego, który pachnie 36:29 dla partii Jarosława Kaczyńskiego.

Nie jest to wynik meczu rugby, ani koszykówki w wykonaniu młodzików, podane liczny to punkty procentowe. O ile można przyjąć, iż 29% dla PO jest prawdopodobne, to dla PiS 36% dostało się od pracowni badania opinii publicznej z dużym rabatem.

Kto zamawia i płaci, może liczyć na upust. Ze wszystkich nie-tajnych sondaży wynika, iż PiS nie zyskuje, lecz PO traci.

Jeszcze jeden szczegół może być ważny. Mianowicie do mediów przeniknęła informacja, że to wewnętrzny sondaż. Język polski nigdy nie był silną stroną PiS, przykładając jednak miarkę nomenklatury - tak jak nakazuje filologia - należy odczytywać, iż sondaż przeprowadzony został tajną metodą wewnętrzną. Wewnątrz PiS.

36 punktów trochę mało wśród "patriotów". Okolicznością łagodzącą może być to, iż wewnątrz partii PiS członkowie ugrupowania prezesa nie wierzą w jego kompetencje do rządzenia.

Ale prezes lubi takie bąki medialne, to kadzidło na jego skołatanie - wieczne zwycięstwa moralne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz