czwartek, 30 października 2014

Abp Gądecki obawia się o gender wśród duchownych


Abp Stanisław Gądecki w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" nieopatrznie wychlapał źródło ataków polskich biskupów na gender. Mianowicie: kapłaństwo kobiet.

Wg ks Dariusza Oko definicja "ideologii gender" jest jak marksizm, nazizm, Pol Pot. Idąc dalej eklezjastycznym krokiem: kapłaństwo kobiet jest jak nazizm i marksizm.

Równość płci i jej społeczne role sprowadzają się do tego, aby obok Stanisława Gądeckiego koncelebrowała mszę pani "Stanisława Gądecka".

To jest największa bolączka Stanisławów Gądeckich, że rozsypie im się patriarchalizm, że na plebanii nie będzie sprzątała Stanisława Gądecka, tylko popijała wino mszalne.

Nie wiem, jak jest z telefonem do Pana Boga, ale Gądecka też może chcieć mieć numer do Pana Boga, a nawet wykładać, co też Pan Bóg miał na myśli, gdy ukazał się Mojżeszowi w krzaku gorejącym.

Abp Gądecki obawia się "opcji przymuszania do kapłaństwa kobiet przez media liberalne". Hierarcha nie da się, stoi na stanowisku wyższości płci męskiej. Przecież męskie zawody to kapłaństwo, górnik, nierób, itd.

Kto to słyszał, aby chłopiec sprzątał po dziewczynce?

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz