wtorek, 21 października 2014

Kaczyński ma następcę Sikorskiego, bo on rządzi


Powszechnie wiadomo, że szefem PO jest Jarosław Kaczyński. A Ewie Kopacz może się tylko wydawać, że jest premierem. W Polsce wszystkie najważniejsze funkcje są w posiadaniu osobistym prezesa PiS.

Proszę bardzo. Prezes ma kandydata na marszałka Sejmu. Chce wymienić Radosława Sikorskiego, zastąpić Andrzejem Smirnowem.

Prezesowi z tego nadmiaru mogło się pomylić, iż do odwołania marszałka nie potrzeba konstruktywnego wotum nieufności, nie potrzeba mieć gotowego kandydata. Przegłosowuje sie wotum nieufności i już. To do odwołania Ewy Kopacz potrzebny kandydat własny. No, ale prezes myśli, że jest premierem. Przepraszam: myśli, że ma w posiadaniu wszystkie najważniejsze funkcje w kraju.

W ten nastrój frasobliwości wpadł też Leszek Miller. Może dlatego Leszek Frasobliwy tak ma, bo się przygotowuje do koalicji z prezesem, jak ćwierkają znawcy ulotnych nadziei, ptaszki na Twitterze.

Miller jest bliski wniosku o odwołanie Sikorskiego, a na dodatek wzywa Donalda Tuska na dywanik, aby się wytłumaczył z "rewelacji", które usłyszał od Putina.

Miller powinien Putina lepiej znać niż Sikorski i Tusk razem wzięci, wszak to ten sam genotyp ideowy, jak on.

A dla przypomnienia Millerowi polecam lekturę gazet i portali z 9. kwietnia 2008 roku, a więc nie może to być Prima Aprilis. PAP cytował słowa Bogdana Klicha, ówczesnego mnistra obrony narodowej:

"Podczas posiedzenia Rady NATO-Rosja w Bukareszcie prezydent Rosji Władimir Putin groził rozpadem Ukrainy".

Rozpad, rozbiór - Miller winien odróżnić znaczenia tych słów. Nikt nie rozebrał ZSRR, a mimo to się rozpadł. Mówi to coć Millerowi?

Więc proponowabym Millerowi na dywanik jeszcze Klicha. Aha! Zapomniałbym, Miller może otworzyć pamięć, a nuż coś się przypomni, nie zasłanać się Alzheimerem genotypu. A co do rozumu - jedni go dostają, a inni mają genotyp.

Na Ukrainie każdy by coś chciał ugrać. Putin - Krym, Kaczyński - marszałka Sejmu, Miller - dywanik.

Czy nie czas na emeryturę, panowie Kaczyński i Miller, bo coś się kićka z funkcjami, pamięcią i genotypami?

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz