wtorek, 22 września 2015

Uchodźcy - polski brud wewnętrzny, na straży którego stoi Duda i PiS


Polska zadeklaruje, iż przyjmie 7,5 tys. uchodźców w ciągu 2 lat. To jest mniej niż 12 tys., o których mówiło się kilka dni wcześniej.

Ale też należy to traktować, jako liczbę negocjacyjną.

Niezależnie od tego, ilu uchodźców Polska przyjmie, problemy przed nami. Do końca kampanii uchodźców będzie wykorzystywać się, jako straszak. Celuje w tym PiS. Okazuje się, że w Polakach ksenofob ma się dobrze, jest wrośnięty we wszystkie elektoraty.

To nasz brud wewnętrzny. Brud został odświeżony w miejscu antysemityzmu. To ciągle to samo pokłosie.

Antysemityzm był niewyraźny, bo Żydów nie ma w Polsce, było także wstyd. A teraz proszę! Antysemityzm idzie do kąta i pojawia się uchodźca.

Problemy zaczną się wraz z przyjazdami uchodźców, których nie można schować przed ksenofobami, bo uchodźca nie jest tajemnicą państwową.

A może powinien być! Polak powinien się myć z uprzedzeń wobec innych, do tego nie wystarczy woda i mydło, ale wiedza i książka.

I to, i to - jest wielu rodakom obce.

Czy PiS i Andrzej Duda już obwieścili, że powstanie projekt uchwały (na wzór odwołującej reformę emerytalną) antyuchodźczej.

Duda mógłby zgłosić, iż obniża kwotę uchodźców z 7,5 tys. do 5 tys. Musi się spieszyć, bo wybory tuż, tuż. Oczywiście Duda powinien zapewnić, że także zgłosi projekt antyuchodźczy w nowej kadencji Sejmu. A jakby dziennikarze chcieli zapytać o jego światowość, to powinien dać nogi za pas, jak przy ogłoszeniu projektu ustawy emerytalnej.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz