poniedziałek, 28 grudnia 2015
Duda, odźwierny prezesa
Andrzej Duda nie zawiódł prezesa. Podpisał. Co podpisał? Co mu prezes podsunie.
Duda jest notariuszem prezesa. Choć sam w kampanii wyborczej powiedział, że prezydent nie jest od podpisywania tego, co mu rząd podsunie. "Nie nazwę go notatiuszem" - tak mówił w trakcie kampanii Duda, "bo to notariuszy obraża".
"Notariusze się zastanawiają".
Duda się nie zastanawia, choć jest tylko notariuszem prezesa. A nie zastanawia się, bo takie było jego wystąpienie po postawieniu parafu na nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która zdemolowała tę strażnicę Konstytucji.
Duda nerwowo tłumaczył o wyższości ustaw prezesa nad Konstytucję RP i pocił się.
Duda pocił się, bo zaczął się bać. Prezydent, który boi się swojego prezesa, nigdy nie posłucha rozumu, tylko prezesa.
Duda na oczach Polaków sam się lepi w pacynkę prezesa. Jarosław Kaczyński potrzebuje takiego, a nie innego zachowania Dudy wobec swego aktu prawnego, Duda na oczach Polaków lepi swoje uzasadnienie, które jest pokraczne, karykaturalne.
Świat i Europa Dudę już osądzili. Wszystkie wpływowe media europejskie i co ważniejsi politycy europejscy wskazali na to, co reprezemtuje Duda, jako na zakałę.
Osąd Dudy będzie jeszcze zdecydowanie gorszy. Bo sądzony będzie przez Polaków oraz przez Trybunał Stanu.
Nie chciałbym byc w skórze Dudy, nie chciałbym się pocić ze strachu.
Duda został postawiony w progach, któórych charakterem i komptencjami nie sięga. Duda w Pałacu Prezydenckim jest odźwiernym prezesa PiS.
Tak zdegradowany został przez Dudę urząd prezydenta RP.
Więcej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz