piątek, 4 grudnia 2015

Wkraczamy w kryzys państwa, który jest nierozwiązywalny


W kryzys państwa dopiero wstępujemy, a już jest nierozwiązywalny. Co dzisiaj może stać się z Trybunałem Stanu?

Nowi sędziowie pisowscy nie zostaną przyjęci do grona TK. Andrzej Duda i Sejm pisowski wystosują apele. Duda zaś od swojej decyzji nie odstąpi. On tego nie potrafi, tego nie potrafi prezes PiS.

Do Trybunału Stanu mogą wkroczyć służby porządkowe? Mogą. To może być wstępem do wojny domowej.

Czy Jarosławowi Kaczyńskiemu na tym zależy? Może...

Inaczej. Kto miałby podjąć się negocjowania z większością pisowską w Sejmie, z Dudą, w sprawie TK? Sędziowie?

A może chodzi o takie napięcia. Aby móc wprowadzić stan wyjątkowy, który zawieszałby prawa obywatelskie?

Nie chcę wybiegać za daleko. PiS ma przestrzeń dla swojego bezprawia. A jest to 40% osób, które uważają, iż rządy niedemokratyczne moga być bardziej pożądane niż demokratyczne.

Czy to tylko elektorat PiS? Społeczeństwo za bardzo nie przejmuje się TK, bo nie wie, o co chodzi. PiS kupił elektorat rozdawnictwem z budżetu (500 zł na dziecko, etc.), na chwilę dowartościował tych ludzi.

To jest bardzo płynna materia polityczna. Magma, w której Kaczyński dobrze się czuje. Chce tą magmą zarządzać poprzez konfikt, Gdy media wpadną mu w ręce, bedzie dużo łatwiej.

Wykreowany został wewnętrzny wróg, a nazywa się on: prezes, PiS i bojaźliwy Duda. To są synonimy. Oni naprawdę nie boją się rozumu.

Ciemno widzę. Dziady. Staczanie się.

Więcej >>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz