wtorek, 22 grudnia 2015

Kaczyński myśli abstrakcyjnie w piaskownicy, którą jest dla niego Polska


Karolina Wigura rozpoznaje jedną z właściwości myślenia "abstrakcyjnego" Jarosława Kaczyńskiego, który kategoryzuje rzeczywistość wg pojęć popkulturowych, dopatrując się Polski jako kondominium "skolonizowane przez moce zła".

Należy zatem przeciwstawić im "moce dobra". I właśnie teraz to PiS czyni. Niszcząc zło, jak archanioł Michał wymachuje mieczem świetlistym, bądź jak Jerzy mieczem.

Kaczyński dobrze się czuje w tej piaskownicy popkulturowych pojęć, siedzi w niej całe życie. Wydaje mu się, że zna każde ziarnko piasku, którymi sypie nas po oczach i oskarża, że jego wrogowie "nie potrafią myśleć abstrakcyjnie".

To kolejny zarzut jaki wytoczył w wywiadzie dla portalu braci Karnowskich. Ponoć gestapo, komuniści i co tam jeszcze, zostało sformułowane jako abstrakt. I to jest kolejna "cecha tego środowiska", które atakuje, a myślenie abstrakcyjne "przekracza ich możliwości".

Taką garściu piachu poczęstował prezes PiS inaczej myślących niż on.

Oczywiście można się zastanawiać, czy Kaczyński zatrzymał się w rozwoju w tej piaskownicy abstrakcyjnego myślenia.

Myślę, że nie!

Kaczyński rozwijał się, ale jego droga dobiega kresu, więc w jego przypadku mamy do czynienia ze starczym zdziecinnieniem. Z tego powodu wcale nie jest mniej groźne. Dziecinada zwykle kończy się pretensjami, tupaniem i wrzaskiem.

Obecne zdziecinnienie ma swój niemal namacalny kres chronologii. Nie wystarczy sypać piaskiem w oczy i pluć myślami, że "nie potrafią myśleć abstrakcyjnie".

Prezes Kaczyński w swojej piaskownicy właściwym mu geniuszem znalazł odpowiedź na protesty społeczeństwa obywatelskiego.

Mianowicie nie boi się Majdanu. "My damy sobie radę. Jestem przekonany, ze kontr-Majdan byłby wielokrotnie większy".

Janukowycz powinien nauki pobierać u prezesa PiS, do tej pory dawałby sobie radę na Ukrainie.

Słowa Kaczyńskiego świadczą o rzeczy wielokroć groźniejszej niż jego "abstrakcyjne myślenie" garściami piachu, mianowicie prezes jest w stabnie rzucić siły kontr-Majdanu przeciw Majdanowi.

A to nie jest już myślenie abstrakcyjne, a nawet myślenie gorące, to jest działanie konfrontacyjne, to jest świadomie stawianie Polaka przeciw Polakowi, aby w imię racji zrobili sobie krzywdę.

Kaczyński jest przeświadczony, iż "damy radę", bo ma za sobą "kontr-Majdan wielokrotnie większy".

Moce dobra Kaczyńskiego w ten sposób świetlistym mieczem archanioła Jarosława odeprą moce zła.

I to jest myślenie abstrakcyjne prezesa w piaskownicy, którą jest dla niego Polska.

Więcej >>>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz